Akcje Tesli wzrosły dziś o 8%, kontynuując silny wzrost, który rozpoczął się w zeszłym tygodniu po wyborach w USA. Analitycy przypisują to bliskim powiązaniom dyrektora generalnego Tesli Elona Muska z prezydentem-elektem USA Donaldem Trumpem. W sumie od czasu ogłoszenia zwycięstwa Trumpa w zeszłym tygodniu akcje wzrosły o prawie 28%, a wartość rynkowa firmy po raz pierwszy od dwóch lat przekroczyła 1 bilion dolarów.
Obecnie cena akcji spółki wynosi 348,30 dolarów. Eksperci uważają, że jeśli tempo wzrostu się utrzyma, Tesla w ciągu jednego dnia notowań doda do swojej wartości prawie 87 miliardów dolarów. Warto zauważyć, że od początku roku przed ogłoszeniem zwycięstwa Trumpa akcje Tesli ledwo przekroczyły 1%.
Analitycy twierdzą, że Musk od miesięcy wspiera Trumpa, wierząc, że bliskie powiązania z prezydentem-elektem pozwolą jego firmom odnieść korzyści pod rządami nowej administracji. Według raportów federalnych Musk zainwestował co najmniej 119 milionów dolarów w kampanię wyborczą Trumpa. We wrześniu Trump ogłosił zamiar utworzenia rządowej komisji ds. efektywności, na której czele stanie Musk, w celu ograniczenia wydatków federalnych.
Trump zamierza obciąć część programów motywacyjnych dla pojazdów elektrycznych przewidzianych wcześniej przez administrację Bidena. Analitycy twierdzą, że początkujący producenci samochodów ucierpią na tych środkach bardziej niż Tesla ze względu na dominację firmy na rynku samochodów elektrycznych.
Od pojazdów elektrycznych Tesli, przez rakiety SpaceX po chipy mózgowe Neuralink, projekty biznesowe Muska opierają się w dużej mierze na regulacjach rządowych, dotacjach i polityce. Technologia autonomicznego prowadzenia Tesli jest również przedmiotem kontroli regulacyjnej. Potencjalny wpływ Muska na rząd może być znaczący dla jego innych projektów, takich jak Starlink, dzięki jego roli głównego wykonawcy dla Departamentu Obrony USA.
„Jako car efektywności Musk prawdopodobnie uzna to za okazję do ograniczenia biurokracji i uproszczenia przepisów, potencjalnie pomagając swoim firmom, które przodują w innowacjach technologicznych” – mówi Suzanne Streeter, dyrektor ds. finansów i rynków w Hargreaves Lansdown. (Zuzanna Streeter). Zasugerowała, że twierdzenia Muska dotyczące „preferencyjnego traktowania” mogą zakończyć się procesami sądowymi, ale biorąc pod uwagę długość i złożoność takiego procesu, firmy Muska mają mnóstwo czasu, aby na tym skorzystać.