Oczekuje się, że dostawy laptopów Apple gwałtownie spadną w 2023 r., pomimo wprowadzenia na rynek 15-calowego MacBooka Air na początku tego roku, co według analityka Ming-Chi Kuo miało zwiększyć sprzedaż. Jednak popyt gwałtownie spadł wkrótce po tradycyjnym wzroście sprzedaży artykułów szkolnych, a prognozy dotyczące dostaw MacBooków na ten rok zostały skorygowane w dół o 20 procent.
Kuo spodziewa się, że całkowita sprzedaż MacBooków w 2023 roku spadnie o 30% w porównaniu z 2022 rokiem do 17 milionów sztuk. Pomimo zbliżającego się sezonu wyprzedaży świątecznych analityk nie spodziewa się znaczącego wzrostu dostaw do końca 2023 roku, gdyż Apple nie wprowadzi żadnych aktualizacji do linii MacBooków dopiero na początku 2024 roku.
Kuo wymienia kilka przyczyn spadku sprzedaży laptopów Apple:
Systematyczny spadek popytu na pracę zdalną, który został sztucznie zawyżony w czasie pandemii Covid-19. Efekt nowości minął, a wyświetlacze Mini-LED w rodzinie MacBooków Pro przestały przyciągać kupujących. Większość klientów zaktualizowała już swoje MacBooki z procesorami Intel do pierwszej generacji Apple Silicon, a przejście z procesorów M1 na M2 nie wiąże się już z takim skokiem wydajności.
Laptopy Apple mogą przyspieszyć wzrost w 2024 r., kiedy ma zostać wypuszczona nowa generacja MacBooków. Apple planuje wypuścić na rynek nowe 13- i 15-calowe MacBooki Air z procesorami M3 nowej generacji zbudowanymi w procesie 3 nm N3 firmy TSMC. Do oferty klientom trafią także nowe 14- i 16-calowe laptopy MacBook Pro z procesorami M3 Pro i M3 Max.
Bloomberg donosi, że nowe MacBooki Pro zadebiutują „na początku przyszłego roku”, ale na razie nie ma żadnych informacji na temat ich specyfikacji technicznych poza informacją, że korzystają z „szybszej pamięci RAM”. Eksperci sugerują obecność wyświetlaczy Mini-LED o zwiększonej jasności, a prawdopodobieństwo zainstalowania szybszych dysków SSD Gen5 jest kwestionowane ze względu na ich wysoki pobór mocy.