Analitycy Barclays podczas podróży do Azji mogli potwierdzić fakt, że partnerzy Apple przygotowują się do wiosennej zapowiedzi najtańszego smartfona marki, który zastąpi czwartą generację w linii iPhone SE. Będzie to pierwszy smartfon Apple’a z modemem własnej konstrukcji.
Z ostatnich wypowiedzi szefa Qualcomma jasno wynika, że firma ta będzie dostarczać Apple swoje modemy do końca 2026 roku, zatem wyposażenie iPhone’a SE czwartej generacji w modem własnej konstrukcji jest dla firmy z Cupertino szansą na przetestuj działanie tego komponentu na małej kategorii urządzeń. Może następnie zastosować ustalenia i doświadczenia zdobyte przy konwersji innych modeli iPhone’a na modemy własnego projektu.
Sprzeczności pomiędzy Apple i Qualcomm dotyczące polityki licencyjnej pojawiły się już w 2017 roku, a dwa lata później ten pierwszy przejął od Intela dział rozwoju modemów, w skład którego wchodzili głównie byli specjaliści z niemieckiego Infineon. Od tego czasu Apple stara się opracować własny modem 5G, z którego będzie mógł korzystać w swoich urządzeniach mobilnych. Trudno powiedzieć, jakie korzyści przyniesie konsumentom pojawienie się nowego modemu w ramach iPhone’a SE czwartej generacji.
Plotki przypisują ten smartfon także obecności 6,1-calowego wyświetlacza OLED, obsłudze Face ID, stosunkowo nowemu procesorowi i 8 GB pamięci RAM, która przyda się do pracy z funkcjami Apple Intelligence. Port ładowania USB-C odetnie także iPhone’a SE od historycznego dziedzictwa Apple, a główny aparat smartfona zostanie zbudowany na sensorze o rozdzielczości 48 megapikseli. iPhone SE obecnej generacji został wprowadzony 8 marca 2022 roku. Nie można wykluczyć, że debiut jego następcy nastąpi bliżej przyszłego roku.