W Stanach Zjednoczonych stworzymy internet samochodów, aby radykalnie poprawić bezpieczeństwo na drogach.

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
3 min. czytania

Amerykański Departament Transportu przedstawił plan wdrożenia technologii V2X, która pozwoli samochodom współdziałać ze sobą, aby zapobiec wypadkom. Do 2036 roku planowane jest wyposażenie większości technologii V2X w większość samochodów i skrzyżowań, co zmniejszy liczbę wypadków do prawie zera.

Według Krajowej Administracji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w ubiegłym roku w wypadkach zginęło około 41 000 osób. Technologia V2X obiecuje rozwiązać ten dziki problem, wydaje się, że raz na zawsze. V2X umożliwia pojazdom wymianę informacji, takich jak ich lokalizacja, prędkość i warunki drogowe, nie tylko ze sobą, ale także z pieszy, rowerzystów i infrastrukturą drogową, która jest szczególnie ważna w słabej widoczności, na przykład na zakrętach i w gęstej mgle, wyjaśnia Engadget.

Amerykański Departament Transportu powiedział, że ogólnokrajowe adopcja wymaga szeregu różnych technologii, które mogłyby komunikować się skutecznie i bezpiecznie, jednocześnie chroniąc dane osobowe ludzi. Zwolennicy technologii twierdzą, że może ona zapobiegać setkom tysięcy wypadków i łagodzić skutki kolizji, przynajmniej zmniejszając tempo kolizji. Należy zauważyć, że małe projekty dotyczące realizacji V2X już zademonstrowały swoją przewagę.

Plan przewiduje stopniowe wdrażanie V2X do 2036 r. Do tego czasu technologia powinna obejmować cały krajowy system autostrad, 85 procent sygnalizacji świetlnej w 75 dużych miastach i stać się dostępna w 20 modelach samochodów. Przewodniczący Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu, Jennifer Homendy, powiedział, że plan jest ważnym i pierwszym krokiem do wykorzystania pełnego potencjału tej technologii do ratowania życia, co może zapobiec nawet 615 000 wypadków, a John Bozzella, prezes i dyrektor generalny Alliance for Automotive, nazwał plan „reset” po okresie „normy” nieokreśloności.

Warto zauważyć, że V2X nie jest nowym pomysłem. Wielu producentów samochodów, w tym Audi, Toyota i Volkswagen, od dawna pracuje nad systemem komunikacji między samochodami a infrastrukturą miejską, szczególnie w kontekście rozwoju autonomicznej jazdy (autopilot). Jednak poprzednie próby wprowadzenia obowiązkowej technologii nie zakończyły się powodzeniem.

Wprowadzenie V2X stoi również przed szeregiem wyzwań, w tym cyberbezpieczeństwa i kwestii finansowania. Wymagany będzie udział wielu zainteresowanych stron, w tym Federalnej Komisji Komunikacji, producentów samochodów i twórców aplikacji. W krótkim okresie, do 2028 r., Ministerstwo planuje zainstalować technologię V2X o 20 proc. krajowego systemu autostrad i 25 proc. sygnalizacji świetlnej w dużych obszarach metropolitalnych.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz