Apple zaproponował otwarcie dostępu do modułu płatności zbliżeniowych w iPhonie dla konkurencyjnych usług – firma ma nadzieję w ten sposób załagodzić roszczenia organu antymonopolowego w Unii Europejskiej i uniknąć dużej kary – pisze Reuters, powołując się na własne źródła.
W zeszłym roku Komisja Europejska oskarżyła Apple o ograniczanie konkurentom dostępu do modułów NFC (Near-Field Communication) w swoich urządzeniach, uniemożliwiając rozwój usług o podobnych możliwościach. Zdaniem regulatora beneficjentem tego środka jest sama spółka i jej usługa płatnicza Apple Pay – producent zapewnił sobie dominującą pozycję na rynku inteligentnych urządzeń mobilnych i portfeli mobilnych.
W styczniu Komisja Europejska zwróci się do konkurentów i klientów Apple o uwagi, aby podjąć decyzję w sprawie środka zaproponowanego przez firmę. Departament dodał, że harmonogram i czas trwania testów rynkowych mogą ulec zmianie. Apple Pay jest obsługiwane przez 2500 banków i 250 firm fintech w Europie. Płatności zbliżeniowe realizowane są za pomocą chipa NFC.
Już w 2020 roku Apple złożyło także skargę, że Spotify i inne platformy do strumieniowego przesyłania muzyki nie mają możliwości informowania użytkowników aplikacji w wersjach na iOS o możliwości płacenia za usługi poza App Store. Decyzję w tej sprawie Komisja Europejska podejmie w przyszłym roku – firmom może zostać nałożona kara finansowa i nakaz zaprzestania takich praktyk. Naruszenie unijnego prawa antymonopolowego zagrożone jest karą finansową w wysokości do 10% rocznego światowego obrotu firmy.