VK ogłosiło wprowadzenie kodeka wideo AV1 na swoich platformach VK Video, VKontakte i Odnoklassniki, stając się pierwszą rosyjską firmą korzystającą z tej technologii, podaje Forbes. AV1 umożliwia kompresję danych multimedialnych nawet trzy razy lepiej niż H.264, obecnie najpopularniejszy kodek wideo.
AV1, opracowany w 2018 roku i używany przez takie firmy jak YouTube, Google, Netflix, Microsoft, zapewnia znacznie wydajniejszą kompresję wideo w porównaniu do kodeka H.264, co może znacznie zmniejszyć rozmiar plików bez utraty jakości. Na przykład 40-minutowy program 4K zakodowany w formacie AV1 zajmie tylko 2 GB miejsca na dysku w porównaniu do 6–8 GB w formacie H.264.
AV1 jest standardem otwartym, co jest szczególnie istotne w kontekście sankcji i odejścia zagranicznych gigantów IT z rosyjskiego rynku. „AV1 cieszy się obecnie największym wsparciem w branży, wdrażają go prawie wszystkie największe witryny hostingowe; A pod względem poziomu kompresji AV1 jest lepszy od płatnego HEVC” – komentuje Igor Bederov, szef działu dochodzeń w T.Hunter i ekspert rynkowy NTI SafeNet.
Wdrożenie AV1 kosztowało 100 milionów rubli VK. Główne inwestycje miały na celu zakup dodatkowych serwerów i integrację kodeków. Przejście na nowy format doprowadziło już do zmniejszenia obciążenia serwerów buforujących i sieci VK o 25-45% oraz wzrostu gęstości przechowywania treści o 30%. Tym samym firma zoptymalizowała swoją infrastrukturę i zwiększyła wydajność usług, co jest szczególnie ważne w obliczu spowolnienia YouTube’a.
Warto dodać, że wprowadzenie AV1 w VK nie jest przypadkowe i wynika nie tylko z aktualnej sytuacji na rynku, ale także z ogólnych trendów rozwoju branży.
Należy zauważyć, że od uruchomienia aplikacji VK Video we wrześniu 2023 r. została ona zainstalowana ponad 20 milionów razy. Ruch wideo w zasobach VK wzrósł od początku roku o 30%, a oglądalność programów rozrywkowych w wysokiej rozdzielczości „wzrosła o rząd wielkości”. Zdaniem ekspertów poprawa jakości i dostępności filmów na platformach VK może przyciągnąć nowych użytkowników poszukujących alternatywy dla YouTube.