Unia Europejska zgodnie z nowymi przepisami ograniczy nielegalne treści w Telegramie

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

Europa chce wzmocnić nadzór nad Telegramem, gdyż z powodu braku moderacji i kontroli komunikator stał się popularny nie tylko wśród zwykłych użytkowników, ale także wśród ekstremistów i terrorystów. Aby zachować zgodność z nowymi przepisami UE dotyczącymi moderowania treści, platforma wybrała na swojego przedstawiciela EDSR z siedzibą w Brukseli i będzie teraz regulowana przez władze belgijskie.

Popularna aplikacja do przesyłania wiadomości Telegram będzie teraz pod ścisłą kontrolą belgijskich organów regulacyjnych. Wynika to z nowego prawodawstwa UE nakładającego na platformy internetowe obowiązek zwalczania nielegalnych treści i dezinformacji.

Jak podaje europejska publikacja Politico, zgodnie z nową ustawą o usługach cyfrowych (DSA) wszystkie duże firmy informatyczne działające w UE muszą wyznaczyć oficjalnego przedstawiciela w jednym z krajów członkowskich bloku. To za pośrednictwem tego przedstawiciela krajowe organy regulacyjne będą monitorować zgodność z zasadami moderowania treści.

Firma Telegram, założona przez pochodzącego z Rosji Pawła Durowa, wybrała belgijską firmę European Digital Services Government (EDSR) na swojego europejskiego przedstawiciela. W związku z tym Telegram będzie teraz kontrolowany przez belgijski organ regulacyjny „Instytut Technologii Pocztowych i Telekomunikacyjnych” (BIPT).

Według przedstawiciela BIPT władze belgijskie otrzymają wszelkie niezbędne uprawnienia do nadzorowania komunikatora w ciągu najbliższych kilku tygodni, bezpośrednio po opublikowaniu ustawy wdrażającej reżim DSA.

Przypomnijmy, że Telegram początkowo pozycjonował się jako komunikator zapewniający zwiększoną poufność korespondencji i rozmów. Jednak z biegiem czasu platforma, z której miesięcznie korzysta ponad 800 milionów ludzi na całym świecie, stała się – zdaniem organów regulacyjnych – wylęgarnią idei ekstremistycznych i cyberprzestępczości.

W świetle nowych unijnych przepisów Telegram staje przed trudnym zadaniem – ustanowieniem skutecznej moderacji treści i blokowania nielegalnych działań, w przeciwnym razie firmie grożą wysokie kary nałożone przez belgijski regulator. Generalnie istotą DSA jest przywrócenie porządku w Internecie, a kontrola sprawowana przez władze europejskie to kompromis pomiędzy wolnością słowa a koniecznością ochrony interesów publicznych. Przedstawiciele Telegramu nie skomentowali jeszcze sytuacji.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz