W piątkowy wieczór odnotowano masową przerwę w pracy największych dostawców Internetu w Rosji. Problemy napotkali abonenci takich operatorów jak MTS, Rostelecom, Megafon, Beeline i T2 (dawniej Tele2), o czym świadczą dane z serwisów Downdetector i Sboi.rf.
Do godziny 20:00 czasu moskiewskiego liczba skarg na pracę MTS przekroczyła 1800, głównie na ogólną awarię (97%). Według Downdetector najwięcej skarg na pracę operatora zgłosili mieszkańcy Moskwy i obwodu moskiewskiego (21%), obwodu twerskiego (19%), obwodu niżnonowogrodzkiego (8%), Petersburga i obwodu leningradzkiego (5%) .
Z kolei serwis Sboy.rf odnotował 1005 skarg na pracę operatora MTS, z czego najwięcej pochodziło od mieszkańców Moskwy (33%), Terytorium Krasnodarskiego (9%) i Petersburga (6%).
Skargi na awarie Megafonu pochodziły głównie od mieszkańców Terytorium Ałtaju (28%), Moskwy i Obwodu Moskiewskiego (4%), Petersburga i Obwodu Leningradzkiego (4%) oraz Obwodu Nowosybirskiego (4%).
Najwięcej skarg na pracę Rostelecomu odnotowano w obwodzie woroneskim (14%), na terytorium Chabarowska (10%) i w Republice Komi (5%).
Praca Beeline spowodowała przede wszystkim skargi mieszkańców Petersburga i obwodu leningradzkiego (6%), Moskwy i obwodu moskiewskiego, obwodów saratowskiego i magadańskiego (po 5%).
Najwięcej problemów w funkcjonowaniu T2 zgłosili mieszkańcy obwodu magadańskiego (29%), obwodu jarosławskiego (10%) i obwodu niżnonowogrodzkiego (5%).
W dalszym ciągu wpływają skargi dotyczące zakłóceń w pracy ww. operatorów. Nie napłynęły żadne uwagi ze strony spółek dotyczące przyczyn trwających niepowodzeń.