TSMC i Intel nadal będą otrzymywać dotacje dla swoich fabryk chipów w Niemczech

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

Tajwańskie TSMC i amerykański Intel zgodziły się zbudować swoje fabryki produkujące chipy na zlecenie w Niemczech tylko pod warunkiem dotowania ich przez władze lokalne. Kryzys budżetu browarniczego w kraju i konflikty wewnętrzne w rządzie postawiły pod znakiem zapytania przydział niezbędnych środków, ale ostatecznie niemieccy urzędnicy uznali za istotne zapewnienie przedsiębiorstwom dostępu do tych dotacji.

Przynajmniej sekretarz parlamentarny Bundestagu ds. gospodarczych Michael Kellner w rozmowie z Zeitem potwierdził, że inwestycje w te projekty są gwarantowane: „Korzysta na tym cały nasz kraj, ludzie, podobnie jak przedstawiciele klasy średniej”. Kanclerz Federalny Niemiec Olaf Scholz oraz ministrowie gospodarki i finansów potwierdzili już we wspólnym oświadczeniu, że osiągnięto porozumienie w sporze budżetowym i sąd nie będzie blokował redystrybucji środków na rzecz wsparcia omawianych powyżej firm.

Poseł Carsten Schneider reprezentujący w Bundestagu interesy krajów wschodnich bardzo docenił wzajemne zrozumienie osiągnięte pomiędzy uczestnikami sporu budżetowego i wyjaśnił, że „Intel w Magdeburgu i TSMC w Dreźnie mogą liczyć na wsparcie władz federalnych. ” Przypomnijmy, że Intel Corporation za łączny koszt około 30 miliardów euro zbuduje w Magdeburgu dwie fabryki chipów, przy czym władze niemieckie są gotowe dofinansować nawet jedną trzecią tej kwoty. TSMC zrealizuje swój projekt w Dreźnie przy udziale trzech lokalnych firm, ale i w tym przypadku z całkowitego budżetu wynoszącego 10 miliardów władze niemieckie są gotowe zrekompensować nawet połowę. Przedsiębiorstwa te utworzą tysiące miejsc pracy, dlatego niemieccy urzędnicy nie są gotowi rezygnować z realizacji tych projektów. Ponadto zmniejszą zależność niemieckiej gospodarki od importu mikroukładów.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz