W poniedziałek największy na świecie wykonawca półprzewodnikowy w poniedziałek, 3 marca, obiecał zwiększyć swoją inwestycję o 100 miliardów dolarów. Ale problem z możliwymi obowiązkami do 100 % w przypadku zagranicznych produktów półprzewodnikowych nie rozwiązał tego – administracja prezydencka nadal omawia ten środek, podłączone raporty z odniesieniem do świadomego źródła.
Chipy wyprodukowane w USA nie będą opodatkowane, w przeciwieństwie do wydanych za granicą. W Białym Domu obowiązki importowe są dozwolone nie tylko na samych tajwańskich żetonach, ale także na urządzeniach elektronicznych zawierających je, w tym Apple iPhone. W takiej skali nie były używane importowane, a unikalne łańcuchy dostaw powodują poważne pytania dotyczące skuteczności, które okażą się skuteczne jako polityka handlowa. Możliwe, że zmieni to wzrost wydatków dla firm technologicznych w wielu krajach, a gotowe produkty dla Amerykanów wzrosną w cenie.
Eksperci wskazują, że trudne, a nawet prawdopodobnie niemożliwe zadanie dla władz amerykańskich grozi zastosowaniem tych norm. Przemysł półprzewodnikowy jest sposób, w jaki jest dystrybuowany i zglobalizowany, że istnieje wiele obejści dla firm, aby nie płacić obowiązków – wydaje się, że nie można uniknąć oporu ze strony graczy.
Istnieją dwa dobre powody, dla których plan Trumpa może nie działać. Po pierwsze, układy TSMC zwykle nie są importowane do Stanów Zjednoczonych w naturze: gdy firma produkuje mobilne procesory na iPhone’a, smartfony gromadzą się w Chinach lub Indiach. Wchodząc na amerykańskie zwyczaje, są one opodatkowane jako urządzenia elektroniczne przybywające z tych dwóch krajów. Po drugie, obowiązki mogą działać tylko wtedy, gdy produkcja w Stanach Zjednoczonych jest wystarczająco tania. Ale istnieją bardzo duże koszty siły roboczej, nie ma półprzewodników łańcuchów dostaw, co oznacza, że przeniesienie produkcji potrwa lata, jeśli nie dziesięciolecia, i nie ma gwarancji, że nowy model będzie opłacalny. Firmy takie jak TSMC mogą być tańsze, aby przenieść produkcję do kraju trzeciego, aby nie przepisywać Stanów Zjednoczonych.
Biały Dom może ogólnie rozpowszechniać wpływ obowiązków na wszystkie kraje i uczynić produkcję w Stanach Zjednoczonych jedyną realną alternatywą; A nawet umieść je na gotowych produktach, w których istnieją tajwańskie chipy. I to znacząco narusza pracę całego przemysłu półprzewodników: w jednym smartfonie dziesiątki żetonów w samochodzie – tysiące. Niezwykle trudno będzie producentowi gotowy produkt ustalić, którą opłatę zapłacić za te komponenty i gdzie szukać swoich amerykańskich alternatyw. Półkształtne przewody nie są gotowe na taki scenariusz, ponieważ wcześniej ich produkty zostały wyeliminowane głównie z obowiązków. Apple i inni producenci będą musieli przeprowadzić wywiad z dostawcami na temat wartości każdego używanego układu, aby zrozumieć ilość obowiązków w zakresie deklaracji, ale wtedy nie jest jasne, w jaki sposób zwyczaje będą mogli sprawdzić te obliczenia.
W przypadku TSMC prawdopodobnie nie będzie tragedii: firma produkuje do 90 % wszystkich zaawansowanych układów na świecie, a jej linie produkcyjne są całkowicie załadowane. Jeśli Trump zwiększy obowiązki, TSMC podniesie ceny i przekazał niektóre zamówienia konkurentom, ale będzie nadal działać. Ale klienci firmy będą musieli o wiele trudniejsze: przetłumaczenie ustalonych procesów produkcyjnych na linii Samsung lub Intel będzie drogie i ryzykowne. Dlatego Apple i Nvidia prawdopodobnie po prostu zmieniły wzrost kosztów na klientów końcowych. Bardziej znaczące zagrożenie wydaje się mieć małe tajwańskie firmy, które są zaangażowane w projektowanie, produkcję i opakowanie układów, a także montaż urządzeń w pokrewnych sektorach – trudniej będzie im przenieść koszty klientów.
W rzeczywistości eksperci wskazują, że Stany Zjednoczone nie są zainteresowane małymi tajwańskimi firmami – w Waszyngtonie chcą, aby TSMC inwestowali w produkcję w tym kraju. Tak, a sam Trump wielokrotnie mówił o zagrożeniu obowiązków jako taktyk w negocjacjach. Ale wiele firm może odczuwać efekt amerykańskich działań. TSMC nie może już zignorować sygnałów Białego Domu – ma wielu amerykańskich klientów i jest zbyt duży w zależności od amerykańskich technologii. Być może przyciągnie swoich klientów w osobie Apple, Nvidia, AMD i Qualcomm.