Japońska firma Toyota spodziewa się znacznych korzyści z nowej mobilności powietrznej – elektrycznych samolotów pionowego startu i lądowania, czyli prościej – powietrznych taksówek. Półgodzinny lot taksówką powietrzną nad Japonią ze złożonymi krajobrazami zastąpi dwugodzinną podróż samochodem, na którą w wielu przypadkach będzie zapotrzebowanie. A jeśli zajdzie potrzeba dotarcia na sąsiednią wyspę, nieocenionym rozwiązaniem będzie taksówka powietrzna.
„Zebraliśmy się tutaj dzisiaj, aby uczcić udany lot demonstracyjny Joby’ego na początku tego tygodnia, jego pierwszy lot taksówką powietrzną eVTOL poza Stanami Zjednoczonymi. Marzenie Joby’ego i Toyoty dotyczące mobilności powietrznej jest w końcu bliskie spełnienia” – powiedział dyrektor ds. technicznych Toyoty, Hiroki Nakajima, podczas wydarzenia w Shizuoka w Japonii.
Dla Toyoty współpraca z Joby Aviation to nie tylko przelotna współpraca. W poprzednich latach japoński producent samochodów zainwestował w Joby Aviation 394 miliony dolarów. Toyota w tym roku przekazała Joby kolejne 250 milionów dolarów, a w 2025 roku zainwestuje dodatkowe 250 milionów dolarów. „Toyota wielokrotnie inwestowała w firmę Joby, ale co ważniejsze, współpracowała z nami w naszych zakładach. Pomogła nam opracować narzędzia, doradzała w zakresie rozmieszczenia zakładów, a nawet dostarczyła części przeznaczone do samolotów elektrycznych” – z dumą oświadczyło podczas wydarzenia kierownictwo Joby Aviation.
Według przedstawiciela firmy Joby zamierza rozpocząć komercyjne usługi pasażerskich taksówek powietrznych już w przyszłym roku i współpracuje z globalnymi partnerami w Japonii, w tym Uberem, Delta Air Lines i ANA. Firma złożyła już wniosek o certyfikację samolotów elektrycznych do krajowego regulatora lotnictwa cywilnego Japonii – JCAB (Japan Civil Aviation Bureau).
Joby pozostaje jedną z najbardziej obiecujących firm zajmujących się latającymi taksówkami, zajmując czwarte miejsce w rankingu AAM z sierpnia 2024 r. Reality Index, narzędziu rankingowym służącym do oceny postępów graczy w branży. Pierwsze miejsce zajął Volocopter, drugie chiński EHang, a trzecie Beta Technologies. Boeing Wisk zajął ósme miejsce.
Jednak oceny są w dużej mierze arbitralne. Niemiecka firma Lilium, która ogłosiła upadłość, była wcześniej uważana za jedną z odnoszących największe sukcesy w tej dziedzinie. Jednocześnie drugi w rankingu chiński EHang wykonał wiele lotów demonstracyjnych i już dostarcza klientom partie taksówek powietrznych. Chińska taksówka powietrzna wygląda jednak dość prosto, jeśli nie brzydko, natomiast modele amerykańskie i europejskie prezentują się znacznie bardziej okazale, choć na razie nie mają się czym więcej pochwalić.