Nowe podstawowe modele Apple MacBook Pro otrzymały procesor M3, ale komputer w podstawowej konfiguracji ma na pokładzie jedynie 8 GB pamięci RAM (zunifikowanej), a to wyraźnie za mało dla komputera pozycjonowanego jako profesjonalne narzędzie i kosztuje 1599 dolarów. Tezę tę potwierdzono w testach porównawczych z wersją 16 GB.
Testy porównawcze przeprowadził Vadim Yuryev, jeden z gospodarzy kanału Max Tech na YouTube, który umieścił obok siebie dwa Apple MacBook Pro o tych samych parametrach technicznych, z wyjątkiem ilości pamięci RAM: jeden miał 8 GB, a drugi miał 16 GIGA BAJTÓW. Różnica w działaniu była widoczna już w pierwszym teście – w teście Cinebench. W zadaniach z oprogramowaniem aplikacyjnym, m.in. Adobe Photoshop i Lightroom, a także Apple Final Cut, wynik był prawie zawsze taki sam: niższy model zajmował znacznie więcej czasu na eksport plików i inne zadania.
Testy przeprowadzono zarówno w formacie pojedynczych operacji bez innych programów działających w tle, jak i z przeglądarką działającą równolegle z filmami z YouTube, aplikacjami biurowymi, pocztą elektroniczną i innymi treściami otwieranymi w zakładkach, aby symulować rzeczywisty przepływ pracy. Zgodnie z oczekiwaniami, trudny test wielozadaniowości tylko powiększył różnicę: model 8 GB coraz częściej korzystał z pliku stronicowania na dysku SSD, interfejs systemu zwalniał, a Blendery i Final Cut ogólnie zawieszały się.
Warto zauważyć, że młodszy Apple MacBook Pro nie pozwalał na włączenie opcji ray tracingu w Blenderze, choć wersja 16 GB ją posiadała – zapewne brak pamięci blokuje niektóre funkcje GPU. Podstawowy model laptopa kosztuje 1599 dolarów, za wersje Apple MacBook Pro z 16 i 24 GB pamięci trzeba dopłacić odpowiednio 200 dolarów i 400 dolarów, a niezależna aktualizacja nie jest możliwa ze względu na ujednoliconą architekturę pamięci.