Mobilny chip Qualcomm Snapdragon 8 Elite obiecuje zrewolucjonizować smartfony z Androidem i zapewnić wydajność porównywalną z iPhonem. Ale ta wydajność może nie być przydatna, jeśli procesor zbytnio się nagrzeje.
Jednym z pierwszych telefonów na Snapdragonie 8 Elite będzie Realme GT7 Pro – trafił już w ręce dziennikarzy niektórych publikacji, a ci donosili, że podczas pracy może się za bardzo nagrzewać. Centralny procesor zawiera dwa rdzenie główne o częstotliwości 4,32 GHz i sześć rdzeni wydajnościowych o częstotliwości 3,53 GHz – platforma została wyprodukowana w procesie TSMC 3 nm; Qualcomm obiecuje 40% wzrost wydajności procesora i 45% wzrost wydajności grafiki. Chip obiecuje także wzrost efektywności energetycznej w porównaniu do swojego poprzednika, Snapdragona 8 Gen 3.
Jednak podczas testów obciążeniowych Realme GT7 Pro nagrzał się tak, że uruchomiły się mechanizmy ochronne, a aplikacja testowa przestała działać bez wykonania pomiarów wydajności – wszystkie aplikacje zostały wyłączone z wyjątkiem Telefonu i Wiadomości. I to z układem chłodzenia. Ale jest wersja, w której problem nie leży w procesorze – to telefon próbował oszukać benchmark i naruszył limity mocy. Zostało to potwierdzone podczas uruchamiania zmodyfikowanych testów porównawczych, których rozpoznawania Realme GT7 Pro nie był przeszkolony.
Działał prawidłowo w grach, zgodnie z oczekiwaniami jedynie nieznacznie się rozgrzewał po 30-minutowej sesji grania. Urządzenie naprawdę pokazało wysoką wydajność, nie podając innych istotnych powodów do obaw. Jednak w alternatywnych testach Snapdragon 8 Elite był tylko o 11–13% szybszy od swojego poprzednika, co nie do końca odpowiada twierdzeniu Qualcomma o 40% wzroście prędkości. Być może powodem jest syntetyczny charakter benchmarków, ale nie można wykluczyć innych opcji, mniej przyjemnych dla Realme i Qualcomma.