Starlink otrzymał licencję na prowadzenie długoterminowych testów bezpośredniej komunikacji ze smartfonów za pośrednictwem satelity na terenie Stanów Zjednoczonych
W miarę rozwoju technologii komunikacji satelitarnej staje się ona dostępna dla zwykłych użytkowników sieci komórkowych. Jak podaje Bloomberg, w ubiegły czwartek Federalna Komisja Łączności wydała Starlink tymczasową licencję na testowanie technologii bezpośredniej komunikacji między smartfonami i satelitami w Stanach Zjednoczonych. Eksperyment będzie prowadzony we współpracy z operatorem telekomunikacyjnym T-Mobile US.
Formalnie, tymczasowa licencja na okres sześciu miesięcy została wydana macierzystej spółce lotniczej SpaceX, będącej właścicielem aktywów Starlink. Oczekuje się, że podczas testów zostanie wykorzystanych około 2000 urządzeń użytkowników w Stanach Zjednoczonych i 840 satelitów z konstelacji niskoorbitalnej rozmieszczonej na terenie kraju przez Starlink. Smartfony będą mogły komunikować się bezpośrednio z satelitami, eliminując potrzebę stosowania naziemnych stacji bazowych. Technologia ta w zastosowaniu komercyjnym powinna być przydatna do zapewnienia łączności w odległych obszarach lub w ramach zwalczania skutków klęsk żywiołowych, gdy może dojść do uszkodzenia naziemnej infrastruktury sieci komunikacyjnych.
To nie jedyny tego typu projekt w Stanach Zjednoczonych, gdyż AT&T zamierza korzystać z infrastruktury operatora satelitarnego AST SpaceMobile, a smartfony Apple od kilku lat z rzędu dostarczają alarmowe SMS-y na obszarach, gdzie funkcjonuje regularna komunikacja komórkowa. nie działa. Rozpoczynający się w Stanach Zjednoczonych wieloletni eksperyment nakłada pewne ograniczenia na działalność Starlink, które są niezbędne, aby wykluczyć wpływ sieci satelitarnej na naziemną.