Stan umysłu, a nie gra: krytycy werdyktowali przygodową Indikę o opętanej zakonnicy w alternatywnej Rosji XIX wieku

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

W przededniu oficjalnej premiery wersji na komputery PC surrealistyczna przygodówka Indika od deweloperów z kazachskiego studia o rosyjskich korzeniach Odd Meter otrzymała pierwsze oceny zachodnich dziennikarzy.

Wydarzenia Indiki rozgrywają się w alternatywnej Rosji XIX wieku, przez którą opętana zakonnica Indika podróżuje w towarzystwie przerażającego, włochatego diabła i pobożnego zbiegłego więźnia.

Twórcy obiecali przygodę w gatunku carpunk, dziwny świat religii i tabu, ekscytującą fabułę i czarny humor, a także tragikomedia godna powieści Dostojewskiego i Bułhakowa.

Tylko modlitwa może zagłuszyć głos demona – w Indice jest do tego osobny przycisk

Sądząc po pierwszych recenzjach, zawartość Indiki jest w porządku – gra jest chwalona za dającą do myślenia fabułę, złożone zagadnienia, dobrze napisane dialogi i absurdalny humor.

Recenzentom podobała się także gęsta atmosfera, niezwykłe otoczenie, ładna grafika, wysokiej jakości podkłady głosowe i ogólnie dźwięk. Do wad gry zaliczają się wady rozgrywki, brak interaktywności i niewygodne sterowanie.

Autorzy recenzji zauważają, że Indika nie wyczerpuje wszystkich poruszanych tematów równie dobrze.

Na podstawie 11 recenzji Indika uzyskała wynik 68 na 100% w serwisie OpenCritic. Dziennikarze są zgodni co do tego, że Odd Meter stworzył dzieło oryginalne i w pewnym stopniu nowatorskie, przynajmniej pod względem opowiadania historii.

Pecetowa wersja Indiki ukaże się na Steamie, GOG-u i Epic Games Store jutro, 2 maja, a gra pojawi się na PS5, Xbox Series X i S jeszcze przed końcem miesiąca. Recenzja projektu pojawi się także w najbliższy weekend w 3DNNews.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz