SpaceX ostrzegło amerykańską Federalną Komisję Łączności (FCC), że konsumenci po prostu stracą dostęp do nadchodzącego systemu komórkowego Starlink, jeśli organ regulacyjny uwzględni żądania lądowych operatorów telefonii komórkowej AT&T i Verizon.
W ubiegły czwartek SpaceX wysłało list do FCC, w którym wyraził swój sprzeciw wobec prób przekonania amerykańskiego regulatora przez AT&T i Verizon do ograniczenia działania sieci komórkowej Starlink. Firma nie przebierała w słowach i zarzucała dwóm przeciwnikom stosowanie taktyki obstrukcjonistycznej, mającej na celu obniżenie jakości usługi Internetu satelitarnego, na czym powinno skorzystać społeczeństwo: zarówno zwykli abonenci, jak i służby ratunkowe na obszarach pozbawionych łączności mobilnej.
„Niestety, w miarę zbliżania się komercyjnego startu znaczna grupa potencjalnych konkurentów złożyła petycję, żądając zatrzymania SpaceX poprzez umożliwienie konsumentom i służbom ratunkowym poświęcenia tych kluczowych usług i wiodącej pozycji Ameryki w dodatkowym zasięgu z kosmosu” – stwierdziła SpaceX w list. W zeszłym tygodniu AT&T i Verizon wezwały FCC do odrzucenia wniosku SpaceX o zezwolenie jej satelitom komórkowym na działanie poza normalnymi parametrami częstotliwości radiowej. Operator satelitarny chce obniżyć limity emisji radiowych, aby zapewnić niezawodny zasięg i pomóc stacjonarnemu T-Mobile w obsłudze klientów, gdy w zasięgu wzroku nie ma tradycyjnych masztów komórkowych.
Tymczasem AT&T i Verizon, które planują oferować podobne usługi wspierane przez rywala AST, firmę SpaceMobile, nalegały, aby FCC odrzuciła wniosek w związku z obawami, że satelity będą powodować zbyt duże zakłócenia radiowe. AT&T szacuje nawet, że satelity SpaceX „spowodują średnio 18% zmniejszenie przepustowości łącza w dół”. SpaceX sprzeciwiła się jednak, twierdząc, że brak zmniejszenia ograniczeń w łączności radiowej „zniszczy innowacyjną usługę, która w sytuacji awaryjnej może być jedyną opcją dla abonenta”. Jeśli zostaną spełnione wymagania AT&T i Verizon, „skutecznie zredukuje to sygnał o połowę w czystych warunkach powietrza, bez uwzględnienia takich czynników, jak roślinność, pogoda, penetracja budynków i wnętrza pojazdów”.
„W rzeczywistych warunkach ustawienie zagregowanego limitu na poziomie -120 dBW/m²/MHz będzie oznaczać, że wielu użytkowników w ogóle nie będzie mogło się połączyć, a ci, którzy mogą, odczują ekstremalną wrażliwość na nawet najmniejszy ruch, tłumienie, tłumienie i kierunkowość, która utrudni lub uniemożliwi komunikację w czasie rzeczywistym za pomocą głosu i obrazu” – ostrzegł SpaceX. Firma zarzuciła także przeciwnikom próbę stosowania podwójnych standardów, rzekomo chcących dać swojemu partnerowi AST SpaceMobile pełną swobodę w zakresie emisji radiowych. Co więcej, AT&T według SpaceX sfałszowała wyniki swoich badań, według których Starlink będzie wytwarzał zakłócenia.
Biorąc powyższe pod uwagę, SpaceX wzywa FCC do umożliwienia komercyjnego uruchomienia systemu Starlink składającego się z konstelacji ponad 130 satelitów. Firma spodziewa się, że jesienią tego roku jej partner T-Mobile zaoferuje usługę, początkowo ograniczoną do wiadomości testowych. T-Mobile również wysłał własne pismo do FCC, twierdząc, że system SpaceX ma na celu ochronę sygnałów radiowych pochodzących od innych operatorów.