Samsung wypuścił niedawno swój pierwszy inteligentny pierścień, nazwany po prostu Galaxy Ring, który okazał się być może najbardziej imponującym gadżetem na wydarzeniu Galaxy Unpacked. Galaxy Ring obiecuje wyznaczyć nowy trend na rynku urządzeń do monitorowania stanu zdrowia. Specjaliści iFixit zdemontowali je i stwierdzili, że urządzenie „nie nadaje się do naprawy”. Jeśli pierścień pęknie lub bateria ulegnie awarii, urządzenie zostanie wysłane na wysypisko śmieci.
Serwis iFixit zauważa, że podobnie jak w przypadku inteligentnych pierścieni z serii Oura Ring, nie ma możliwości wyjęcia baterii z Galaxy Ring bez jej zniszczenia, co wyraźnie potwierdza zdjęcie gadżetu po demontażu.
„W porównaniu do innych nowoczesnych urządzeń elektronicznych jest to dość proste urządzenie. Nie ma nic złego w prostocie, ale jest coś złego w niemożności naprawy. Podobnie jak Galaxy Buds 3, Galaxy Ring to jednorazowe akcesorium technologiczne, którego trwałość nie przekracza dwóch lat” – twierdzą inżynierowie IFixit.
Samsung nie jest jedyną firmą, która w ostatnich tygodniach wypuściła na rynek produkty technologiczne, których nie da się naprawić. Na początku tygodnia Google oficjalnie potwierdziło, że Pixel Watch 3 nie da się naprawić. Jeśli zegarek się zepsuje, firma obiecuje dostarczyć zegarek zastępczy.
Miejmy nadzieję, że w najbliższej przyszłości wszystkie kraje przyjmą niezbędne przepisy, które zmuszą firmy technologiczne do tworzenia urządzeń nadających się do naprawy. Wyrzucanie słuchawek, inteligentnych zegarków i inteligentnych pierścieni do kosza tylko dlatego, że ich bateria się wyczerpała, jest zbyt marnotrawstwem.
