Jak podaje Izwiestia, w rosyjskich sklepach zauważono MacBooki Apple, które przeszły już procedurę aktywacji. Dzieje się tak w przypadku urządzeń importowanych bezpośrednio z USA i ma to na celu usunięcie roszczeń lokalnych organów regulacyjnych.
Urządzenia zakupione tam już na początku sprzedaży to głównie import aktywowany bezpośrednio z USA do Rosji. Taki import praktykuje niewielka liczba sprzedawców – około 25% i importują oni produkty w małych ilościach. Możesz zamówić cyrylicę na klawiaturze laptopa bezpośrednio na stronie Apple, ale egzemplarze zakupione w Internecie wysyłane są zauważalnie później niż produkty, które docierają do sklepów.
Importerzy nie muszą samodzielnie aktywować laptopów sprowadzonych z Chin czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jednak eksportując sprzęt ze Stanów Zjednoczonych muszą potwierdzić, że został on zakupiony do użytku osobistego. W miarę jak prowadzony jest masowy import równoległy znanymi kanałami, udział aktywowanych egzemplarzy maleje – wcześniej w tym formacie do Rosji importowano także iPhone’a 15. M.Video – Eldorado i sieć detaliczna MTS stwierdziły, że nigdy nie sprzedają aktywowanych urządzeń, oraz na stronie DNS Na stronie produktu MacBook Air 15 znajduje się ostrzeżenie: „Ten model mógł zostać aktywowany przed sprzedażą. Produkt jest nowy i nie został powiązany z kontem Apple ID.
Apple udziela na MacBooki rocznej gwarancji, która rozpoczyna się od momentu aktywacji urządzenia. Kupując aktywowany komputer, kupujący pozbawia się pełnej gwarancji, ostrzegają eksperci, z którymi rozmawiała Izwiestia. Dla krajowych konsumentów obowiązki producenta nie są już tak istotne, zwłaszcza że prawo nakłada na sprzedawcę obowiązki gwarancyjne. Aktywowany produkt pozbawia kupującego przyjemności estetycznej: Apple pięknie pakuje swoje produkty, ale aktywacja wymaga rozbicia opakowania. Wreszcie nie można z całą pewnością stwierdzić, czy „komputer rzeczywiście został właśnie aktywowany, czy też zrobiono na nim coś innego”.