W pierwszej połowie roku zauważalnie wzrosła liczba nielegalnych zasobów zawierających treści medialne (książki, filmy, muzyka) – zauważa Kommersant, powołując się na dane z ankiety TelecomDaily. Jeśli chodzi o filmy, wzrost piractwa obserwuje się głównie w przypadku produktów zachodnich, podają oficjalne kina internetowe. Podejmowane przez władze próby powrotu zagranicznych treści na legalne platformy nie dały dotychczas żadnych rezultatów.
Jak wynika z badania agencji informacyjno-analitycznej TelecomDaily, opartego na wynikach ankiety przeprowadzonej wśród ponad 10 tysięcy użytkowników usług wideo, liczba pirackich zasobów zawierających treści medialne wzrosła w pierwszym półroczu o około 20% rocznie. -na-rok.
Wink (spółka joint venture Rostelecom i National Media Group) uważa, że wzrost piractwa został sprowokowany przez zachodnich posiadaczy praw, którzy pozostawili rosyjskich widzów bez treści. Firma twierdzi, że nie nastąpił znaczący wzrost piractwa w odniesieniu do treści rosyjskich.
W związku z odmową współpracy wielu zagranicznych firm z rosyjskimi wydawcami, wytwórniami filmowymi, promotorami i muzykami nastąpił gwałtowny wzrost próśb o pobranie aplikacji zawierających pirackie treści, których liczba wzrosła w ubiegłym roku o 300–400%. We wrześniu Roskomnadzor poinformował, że w tym roku zablokował i usunął 1,3 mln linków do treści naruszających prawa autorskie i prawa pokrewne. Z inicjatywy resortu w tegorocznym memorandum antypirackim zostali objęci przedstawiciele branży książkowej i muzycznej.
Memorandum zawarte przez właścicieli praw autorskich z Yandex, Mail.ru Group i Rambler w dniu 1 listopada 2018 r. przewiduje utworzenie rejestru pirackich zasobów, a następnie pozasądowe usuwanie linków do nich z wyników wyszukiwania. Według źródła Kommersanta opóźnienie w uwzględnieniu branży książkowej w memorandum doprowadziło do wzrostu liczby pirackich zasobów zawierających książki elektroniczne. Jednak sami wydawcy książek często narzekają na słabą kontrolę nad podrabianymi towarami na rynkach.
Jednocześnie władze szukają sposobów na przywrócenie zagranicznych treści na legalne platformy. Latem zaproponowali udzielenie licencji na treści zachodnim właścicielom praw autorskich bez ich zgody, ale za opłatą. Inicjatywa ta nie znalazła poparcia wśród uczestników rynku, którzy twierdzą, że jedynie wzmocni to pozycję piratów.