Reklamodawcy powrócą na Platformę X, aby zbliżyć się do administracji Trumpa

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
7 min. czytania

Platforma społecznościowa X, której właścicielem jest Elon Musk, może ponownie przyciągnąć największych reklamodawców w związku z powrotem Donalda Trumpa do władzy w Stanach Zjednoczonych. Firmy chcące nawiązać kontakt z nową administracją postrzegają X jako ważne narzędzie do osiągnięcia swoich celów. Potencjał X, który stanie się jednym z oficjalnych kanałów Białego Domu, czyni platformę szczególnie atrakcyjną dla rynku reklamowego.

Od czasu przejęcia przez Muska serwisu społecznościowego Twitter jego wartość spadła z 44 miliardów dolarów do niecałych 10 miliardów dolarów z powodu masowego exodusu reklamodawców. Odejście największych marek takich jak Disney, IBM czy Apple spowodowane było osłabieniem moderacji treści i wynikającym z tego pogorszeniem reputacji platformy, co przełożyło się na zauważalny spadek jej przychodów. Musk ostro skrytykował to posunięcie, mówiąc, że marki, które wstrzymały reklamy w X, mogą „pójść do diabła”. Jednak w nowej sytuacji politycznej niektóre firmy ponownie rozważają reklamę w X, wierząc, że może to zacieśnić ich więzi z administracją Trumpa i przynieść długoterminowe korzyści biznesowe.

W obliczu prawdopodobnego wzrostu wpływów politycznych Muska niektórzy marketerzy postrzegają X jako skuteczne narzędzie tworzenia dźwigni politycznej. Lou Paskalis, dyrektor generalny AJL Advisory i były szef projektów medialnych w Bank of America, zauważa, że ​​reklamodawcy mogą wykorzystać X, aby zwiększyć swoje szanse na zdobycie kontraktów rządowych. Wyznaczony przez Trumpa na współprzewodniczącego nowemu Departamentowi Efektywności Rządu (DOGE) Musk ma szerokie uprawnienia, które przyciągają uwagę największych marek chcących wzmocnić swoją pozycję w nowym otoczeniu politycznym.

Eksperci uważają, że X może stać się oficjalnym kanałem przekazu wiadomości Białego Domu, zwiększając jego atrakcyjność dla reklamodawców. Jak zauważyła Shira Jeczmien, dyrektor generalna Screenshot Media, zasady często schodzą na dalszy plan, jeśli chodzi o ważną platformę. Powiązania Muska z Trumpem dają X legitymację, której nie mają inne sieci społecznościowe, i mogą potencjalnie wywrzeć presję na firmy z sektorów, które mogą podlegać nowym regulacjom.

Wielu reklamodawców w dalszym ciągu unika X, uważając, że platformie brakuje nadzoru i stwarza ryzyko dla reputacji. Jeden z dyrektorów ds. mediów określił X jako „bałagan”, podkreślając, że nie wszystkie marki są skłonne ryzykować swoją reputację. Musk przewiduje jednak powrót zainteresowania platformą, zwłaszcza po tym, jak przekazał ponad 100 milionów dolarów na wsparcie kampanii Trumpa W rozmowie z podcasterem Joe Roganem Musk powiedział, że „bojkot już zaczyna słabnąć” i że „jeśli”. wygra Trumpa, większość marek wznowi reklamę na X.

Po wyborach Musk i jego zwolennicy stwierdzili, że Platforma X odegrała kluczową rolę w zwycięstwie Trumpa, stając się kluczowym kanałem konserwatywnego dyskursu politycznego. Musk opublikował wykres pokazujący znaczny wzrost aktywności na platformie: łączny czas aktywności użytkowników wzrósł do 434,1 miliarda sekund w porównaniu do niecałych 400 miliardów sekund w przededniu wyborów. „Maksymalna aktywność na platformie w całej jej historii!” – napisał Musk.

Dyrektor generalna X, Linda Yaccarino, zauważyła, że ​​platforma X może stać się kluczowym kanałem dla kandydatów politycznych. Partner Sequoia Capital, Shaun Maguire, również wyraził pewność co do skuteczności inwestycji o wartości 800 milionów dolarów w X i zauważył: „Jestem pewien, że ostatecznie to my będziemy się śmiać ostatni. Nigdy nie lekceważ Elona.”

Chociaż aktywność X była rekordowa, wpływ wyborów na jej odbiorców był mieszany. Według Likeweb największy ruch w USA platforma osiągnęła dzień po wyborach, a sam dzień wyborów był drugim najczęściej odwiedzanym dniem. Mimo to około 115 000 użytkowników usunęło swoje konta, co stanowi największy jednodniowy exodus od czasu, gdy zaczęto śledzić takie dane. W tym samym czasie konkurenci X, tacy jak Bluesky i Threads, zaobserwowali napływ nowych użytkowników, co uwypukliło podział odbiorców w obliczu napięć politycznych.

Zbliżenie Muska do Trumpa wywołało spekulacje na temat potencjalnej fuzji platform X i Truth Social Trumpa. Były szef X w Europie, Bruce Daisley, podkreślił, że Musk w zasadzie stworzył nową wersję Truth Social, ale z istotną różnicą – Trump nie posiada pakietu kontrolnego. Zdaniem Daisleya X w coraz większym stopniu staje się platformą polityczną skierowaną do konserwatywnego odbiorcy, co znacząco odbiega od tradycyjnego pozycjonowania Twittera jako neutralnej przestrzeni komunikacji i wymiany opinii.

Stabilność finansowa X pozostaje niepewna, ponieważ banki-wierzyciele, w tym Morgan Stanley, mają dług o wartości 13 miliardów dolarów związany z przejęciem platformy. Oczekiwano, że pożyczka ta pozostanie w ich bilansie do 2025 roku, gdyż obecne warunki rynkowe nie pozwalają na opłacalną sprzedaż zobowiązań. We wrześniu bankierzy porzucili wysiłki mające na celu przekonanie Muska do wykorzystania akcji Tesli lub SpaceX jako zabezpieczenia częściowej spłaty długów X, co jeszcze bardziej zwiększyło ryzyko dla wierzycieli i zwiększyło napięcia co do rentowności finansowej platformy.

X stoi przed poważnym wyzwaniem przywrócenia przychodów z reklam. Według Sensor Tower wydatki 100 największych reklamodawców na platformie X spadły o 68% w pierwszej połowie 2024 r. w porównaniu z tym samym okresem 2022 r. Spośród 200 największych marek, które do końca 2022 roku zawiesiły kampanie reklamowe na platformie, powróciło jedynie 7, głównie z mniejszych firm o ograniczonych budżetach.

Emarketer prognozuje, że Social Network X wygeneruje 1,9 miliarda dolarów przychodów z reklam w 2024 roku, w porównaniu z 2 miliardami dolarów zarobionych w 2023 roku i znacznie poniżej 4,5 miliarda dolarów, które Twitter zarobił w 2021 roku, zanim został przejęty przez Muska. Próbując pozyskać głównych reklamodawców, Musk złożył nawet pozew przeciwko Globalnemu Sojuszowi na Rzecz Odpowiedzialnych Mediów (GARM), oskarżając sojusz i jego członków o spisek mający na celu bojkot X, co jego zdaniem ogranicza konkurencję i narusza przepisy antymonopolowe.

W wyniku pozwu działalność GARM została zawieszona. Organizacja stwierdziła, że ​​zarzuty Muska „wypaczają jej cele”, a proces „znacznie osłabił jej zasoby i finanse”. Według źródeł wpływ ten miał znaczący wpływ na zachowanie agencji reklamowych: Unilever, który wznowił wyświetlanie reklam na Platformie X, wkrótce został wycofany z pozwu. Jeden z reklamodawców powiedział, że agencjom zaleca się obecnie większą ostrożność i wyważenie w sposobie formułowania dokumentów wewnętrznych i komunikatów dotyczących Muska i jego platformy.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz