Przedstawiono pierwszy na świecie komputer stacjonarny z żywymi komórkami ludzkiego mózgu

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
4 min. czytania

Na wystawie MWC 2025 australijskie startupowe laboratoria korowe wprowadziły pierwszy na świecie komputer stacjonarny CL1 przy użyciu żywych komórek ludzkiego mózgu. Unikalny system wspiera żywotność komórek i przyczynia się do ich rozwoju w procesie samokształcenia. Komputer działa autonomicznie, nie wymagając połączenia z klasycznymi komputerami. Zakłada się, że sztuczna inteligencja na takich platformach będzie nie tylko bardziej wydajna energia, ale także zaawansowana intelektualnie.

Cortical Labs zostało założone w Melbourne w 2019 roku i od tego czasu opracowało hybrydową platformę „komórkową” wraz z naukowcami z University of Monash (Australia). W obliczeniach wymagających złożonych operacji matematycznych ludzki mózg jest gorszy od tradycyjnych procesorów krzemowych. Według ostatnich badań prędkość ludzkiego mózgu jest niższa niż w 50-letnim procesorze.

Jednak w zadaniach związanych z intuicyjnym poszukiwaniem rozwiązań ludzka inteligencja nadal pozostaje poza konkurencją. Dopiero latem 2022 r. System komputerowy Frontier o wartości 600 milionów dolarów, który zajmował obszar 630 m², najpierw przekroczył osobę w intuicyjnych obliczeniach. Dowodzi to, że jest wcześnie odpisywanie biologicznych systemów obliczeniowych.

Pierwszym znaczącym osiągnięciem laboratoriów korowych był hybrydowy procesor naczynia, oparty na matrycy CMOS i kolonii neuronów. Nauczono go grać w ponga: neurony rosły na siatce elektrod, a następnie stymulowano je mikrodnutami obecnymi, zachęcającymi do udanych ciosów i „karania” braków. Ta metoda umożliwiła tworzenie stabilnych połączeń neuronowych prowadzących do samokształcenia.

Od tego czasu firma znacznie poprawiła swoją platformę i jest teraz gotowa do masowej produkcji komputerów hybrydowych. Pierwszy model CL1, prezentowany na MWC 2025 w Barcelonie, jest bioreaktor – system podtrzymywania życia kolonii tkanki nerwowej rosnących na krzemowym chipie. Nie można wcześniej przewidzieć określonej liczby komórek i ich konfiguracji, ale dla opisu technicznego planowane jest użycie terminu CO (jednostki kształtujące kolonię).

Deweloperzy przyznają, że nie w pełni rozumieją, jakie komórki składają się ich procesor biologiczny i w jakim stosunku powinny być obecne. Obecnie firma stosuje dwie metody uprawy sztucznej tkanki nerwowej: uzyskiwanie indukowanych pluripotencjalnych komórek macierzystych (IPSC) z krwi gryzoni i ludzi, a także modyfikacji genetycznych. Jednak dokładna kontrola tych procesów jest nadal nieosiągalna, co prowadzi do zmienności wyników.

Mimo to technologia jest już gotowa do wdrożenia komercyjnego. Korowe Labs planuje zacząć dostarczać CL1 w drugiej połowie 2025 r. Oczekiwany koszt jednego komputera wynosi 35 000 USD, czyli około 2,5 razy tańsze niż analogi. Pod koniec roku firma wprowadzi dostęp do chmury do klastra CL1, który obejmuje cztery sekcje 30 komputerów. Będzie to pierwsze doświadczenie łączenia biokomputerów w klastrze, a jego wyniki są nadal trudne do przewidzenia. Taka niepewność odpowiada inwestorom, ale udana sprzedaż może zwrócić zaufanie kręgów finansowych.

Zarówno poszczególne urządzenia, jak i klaster chmur są uważane przez firmę za eksperyment. Deweloperzy nie mieli jeszcze jasnego pojęcia, jak dokładnie powinien działać system i w którym obszary będą najbardziej skuteczne. Idealnie, biokomputer będzie w stanie spożywać mniej energii i szybko poradzić sobie z modelami generatywnymi. Na przykład zużycie energii stojaka z CL1 wyniesie około 1 kW – znacznie mniej niż z klasycznych serwerów.

Oprócz zadań obliczeniowych komputery biologiczne mogą stać się platformą do testowania nowych leków na choroby neurodegeneracyjne. Testy żywych ludzi są nieetyczne, a stosowanie kolonii komórek nerwowych w komputerach może stać się alternatywną metodą badawczą. Ten kierunek może okazać się najcenniejszym wykorzystaniem nowych technologii, ponieważ ostatecznie zdrowie ludzkie jest najważniejsze.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz