Płonie fabryka iPhone'ów w Indiach

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

W dawnym zakładzie Wistron w Indiach, obecnie należącym do lokalnej firmy Tata Electronics, w weekend doszło do pożaru i do czasu prowadzenia dochodzenia nie można go ponownie otworzyć. Produkowano tu już części obudowy i inne podzespoły iPhone’a, a montaż smartfonów miał rozpocząć się przed końcem roku.

Źródło obrazu: Techopedia

Jak ustalono, pożar wybuchł w sobotę o godzinie 5:30 czasu lokalnego i spowodował zawalenie się dachu jednego z budynków produkcyjnych. Według lokalnych mediów pożar wybuchł w warsztacie zajmującym się malowaniem akcesoriów do iPhone’a. Niebezpieczeństwo uwolnienia lotnych substancji chemicznych zmusiło kierownictwo firmy do ewakuacji zmiany 523 pracowników; w pożarze rannych zostało około dziesięciu osób, którym udzielono pomocy medycznej, a dwie kolejne osoby trafiły do ​​szpitala.

Opary chemiczne uniemożliwiły strażakom szybkie wejście do płonącego budynku, choć w przypadku braku tych czynników możliwe byłoby zminimalizowanie szkód. Warunki do bezpiecznej eksploracji miejsca pożaru zostaną osiągnięte w ciągu kilku dni. Co znamienne, w dniu wybuchu pożaru kierownictwo Tata Electronics obiecało podwoić liczbę pracowników w fabryce w Tamil Nadu, zatrudniając dodatkowych 20 000 pracowników. Pierwszą firmą produkującą komponenty do iPhone’a pochodzenia indyjskiego stała się wcześniej tajwańska firma Foxconn, której przedsiębiorstwa są obecne także w kraju, specjalizująca się w podobnej działalności. Indyjski wykonawca otrzymał jednak swoje przedsięwzięcie od tajwańskiego Wistronu, więc nie musiał budować wszystkiego od zera. Władze Indii spodziewają się, że do 2028 roku co czwarty iPhone na świecie będzie produkowany w tym południowoazjatyckim kraju.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz