Pierwsza na świecie hybryda silnika turbowentylatorowego i turboodrzutowego z silnikami z pojazdów elektrycznych została przetestowana w USA
Amerykański startup Astro Mechanica przeprowadził pierwsze testy rewolucyjnego silnika odrzutowego, który zachowuje się równie efektywnie zarówno przy prędkościach poddźwiękowych, jak i przy prędkościach znacznie przekraczających prędkość dźwięku. Twórcy twierdzą, że gdyby w Concorde zamontowano takie silniki, mógłby polecieć o 61% dalej. Plan jest taki, aby stworzyć samolot wyposażony w takie silniki i polecieć nim z San Francisco do Tokio.
Tradycyjne silniki lotnicze turbowentylatorowe i turboodrzutowe są zoptymalizowane pod kątem konkretnego zastosowania. Te pierwsze są skuteczne w przypadku lotów z prędkościami poddźwiękowymi, a drugie w przypadku lotów naddźwiękowych. Ale każdy z nich ma system zasilania powietrzem przez sprężarkę, aby stworzyć warunki do wydajnego spalania paliwa i tworzenia strumienia strumieniowego. W każdym przypadku kompresja powstaje w wyniku nadchodzącego przepływu powietrza i działania odpowiednich mechanizmów silnika.
Przy różnych prędkościach natężenie przepływu powietrza jest różne – dla silnika turbowentylatorowego jest ono nadmierne przy prędkościach naddźwiękowych, a dla silnika turboodrzutowego – niewystarczające przy prędkościach poddźwiękowych. Pomysł Astro Mechanica polega na delegowaniu pracy pompowania powietrza do silnika hybrydowego kompresorowi na oddzielnych silnikach elektrycznych, podobnych do tych spotykanych w samochodach elektrycznych (te silniki elektryczne są obecnie najbardziej wydajne w przemyśle). Adaptacyjny silnik hybrydowy w konstrukcji Astro Mechanica wykorzystuje dwa niezależne silniki elektryczne: dla wentylatora w zespole turbowentylatorowym i dla sprężarki turboodrzutowej części silnika.
Jak łatwo zrozumieć, silniki elektryczne mogą tworzyć optymalne tryby pracy dla zespołu turbowentylatorowego i turboodrzutowego, niezależnie od prędkości, jaką rozwija samolot. Dzięki temu silniki mogą pracować w trzech trybach: z prędkością poddźwiękową, z prędkością naddźwiękową, a nawet z prędkością hipersoniczną, kiedy w rzeczywistości stają się silnikami strumieniowymi. Brak lub nadmiar powietrza kompensowany jest pracą silników elektrycznych. Ten schemat regulacji trybu adaptacyjnego umożliwi efektywne wykorzystanie paliwa przez cały lot, od kołowania na pas startowy po start i lądowanie. Concordes zużył dwie tony paliwa na samo przemieszczanie się z miejsca lądowania na pas startu.
Jakiś czas temu firma Astro Mechanica przeprowadziła rozruch próbny trzeciej generacji adaptacyjnego silnika odrzutowego ze wzrostem mocy do 30% wartości znamionowej. W przyszłości firma zamierza stworzyć prototyp samolotu odrzutowego z czterema silnikami własnej konstrukcji i dwoma silnikami GE CT7 do wykonywania naddźwiękowego lotu non-stop z San Francisco do Tokio. Firma powstała zaledwie trzy lata temu i zatrudnia ośmiu pracowników, ale nawet doświadczeni konstruktorzy silników lotniczych pozazdroszczą jej ambicji.