Wykorzystywany do badań naukowych superkomputer Cheyenne został sprzedany na aukcji za jedyne 480 tys. dolarów z powodu awarii sprzętu, choć początkowy koszt systemu szacowano na co najmniej 25 mln dolarów. Kupujący otrzymał procesory Intel Xeon Broadwell 8064 i pamięć DDR4 o pojemności 313 TB -2400 RAM-u ECC.
Na niedawnej aukcji internetowej zorganizowanej przez rząd USA superkomputer Cheyenne został sprzedany za śmiesznie niską cenę, co wywołało falę zainteresowania i pytań. Jak to się stało, że wielomilionowy system rządowy został sprzedany za mniej niż pół miliona dolarów? Dlaczego rząd zdecydował się pozbyć potężnego zasobu obliczeniowego, który wspierał ważne badania naukowe? A co nowy właściciel zrobi z 8 tysiącami procesorów, tonami RAM-u i dziesiątkami szaf serwerowych?
Historia Cheyenne zaczęła się 7 lat temu, kiedy rząd stanu Wyoming zainwestował dziesiątki milionów dolarów w budowę potężnego superkomputera na potrzeby uniwersytetów i instytutów badawczych. System wykorzystano do modelowania pogody, badań zmian klimatycznych i innych zaawansowanych technologicznie obliczeń. Jednak przez lata ciężkiej pracy sprzęt bardzo się zużył i zaczął często ulegać awariom, dlatego władze zdecydowały się na wymianę przestarzałego Czejena na nowy superkomputer.
Zamiast jednak pozbyć się starego systemu, urzędnicy postanowili wystawić go na aukcję internetową. Decyzja ta wywołała zamieszanie w środowisku naukowym. Rzeczywiście, pomimo wysokiego stopnia zużycia, Cheyenne nadal dysponował ogromną mocą obliczeniową. Jak wynika z opisu aukcji, tylko 1% węzłów superkomputera uległo awarii, co oznacza, że dziesiątki tysięcy rdzeni i setki terabajtów pamięci RAM pozostały sprawne. Oznacza to, że przy prawidłowej konserwacji i naprawie komputer może służyć jeszcze wiele lat.
Co więcej, sprzedaż Czejenów po tak niskiej cenie jest zdaniem krytyków w istocie prezentem dla osoby prywatnej kosztem podatników. Pół miliona dolarów to nawet niewiele, aby pokryć inwestycję w system. Biorąc pod uwagę, że nowy superkomputer Derecho kosztował budżet 35-40 mln dolarów, sprzedaż Cheyenne z 98% rabatem wygląda co najmniej dziwnie.
Być może urzędnicy mieli nadzieję, że nikt nie będzie wydawać pieniędzy na stary, zepsuty sprzęt. Okazało się jednak, że tak nie jest – w aukcji wzięło udział 27 uczestników, a zwycięzca zapłacił prawie pół miliona. Teraz ma tysiące drogich procesorów serwerowych i modułów pamięci, które można na przykład odsprzedać na części z dużym zyskiem.
Wygrany na aukcji superkomputer składa się z procesorów Intel Xeon E5-2697 v4 8064 z 18 rdzeniami/36 wątkami i częstotliwością 2,3 GHz, które w serwisie eBay kosztują około 50 dolarów za sztukę. W połączeniu z armią procesorów znajduje się 313 TB pamięci RAM podzielonej na 4890 modułów 64 GB zgodnych z ECC, których cena na rynku wtórnym wynosi około 65 dolarów za sztukę.
Nabywca superkomputera otrzymał także 30 szaf serwerowych o wadze kilkudziesięciu ton, które będzie musiał sam usunąć, gdyż w takich przypadkach państwo nie zapewnia transportu.