Odkryto tajemnicze źródło sygnałów radiowych z obszaru Wszechświata, w którym nic nie ma

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
3 min. czytania

Najnowszy radioteleskop ASKAP, budowany etapami w Australii, wykrył dziwne pod każdym względem źródło sygnałów radiowych, dla którego nie ma jeszcze wyjaśnienia. Impuls radiowy dociera do Ziemi w odstępie 6,5 godziny. Jest to tak długi okres, że nie da się go wytłumaczyć obecną teorią źródeł okresowych, takich jak pulsary, magnetary czy białe karły. A tajemnica ta nie została jeszcze ujawniona.

Źródło ASKAP J1839-0756 zlokalizowane jest w kierunku, w którym nie ma widocznych ani wcześniej zarejestrowanych obiektów astronomicznych. Może to być na przykład biały karzeł – jądro martwej i stygnącej gwiazdy. Przy pewnym rozciągnięciu mogłoby to wyjaśniać tak długi odstęp między impulsami radiowymi, ale jak dotąd nie znaleziono żadnego związku z takimi obiektami.

Gwiazdy neutronowe, którym towarzyszą okresowe sygnały radiowe, obracają się bardzo szybko – kilka razy na sekundę. Teoria jest taka, że ​​przestają emitować sygnały radiowe, gdy ich prędkość obrotowa spada do około jednego obrotu na minutę. Same impulsy radiowe powstają w wyniku odchylenia osi biegunów magnetycznych, z których pochodzi sygnał, względem osi obrotu gwiazdy neutronowej. Dlatego biegun magnetyczny obraca się i „świeci” w kierunku Ziemi w określonych odstępach czasu. Jeśli biegun magnetyczny nigdy nie będzie skierowany w stronę naszej planety, nie będziemy w stanie wykryć takiego źródła.

Jeśli pulsary zostaną wyeliminowane z listy podejrzanych, kolejnym kandydatem może być magnetar. Problem polega na tym, że magnetary również nie mogą obracać się bardzo wolno. Dodatkowo muszą zostać spełnione określone warunki, aby emitowały sygnał radiowy. Astronomowie odkryli jeden magnetar emitujący sygnał co 6,67 godziny, ale są to impulsy w zakresie rentgenowskim. Nie wykryto z niego żadnych sygnałów radiowych.

Wreszcie, podejrzanym źródłem powolnego sygnału radiowego może być biały karzeł. Obiekty te zwykle obracają się znacznie wolniej niż gwiazdy neutronowe i w zasadzie w obecności silnych pól magnetycznych mogą emitować w zakresie radiowym. Jednak tutaj muszą być odpowiednie warunki, na przykład musi to być system podwójny.

Odkryte powolne źródło radiowe ma jeszcze jedną rzadką cechę. Jego biegun magnetyczny jest skierowany niemal dokładnie w stronę Ziemi. Oznacza to, że radioteleskopy rejestrują dwa impulsy – po jednym z każdego z biegunów. Po pierwszym sygnale nieco słabszy drugi pojawia się około 3,2 godziny później. Tylko około 3% wszystkich źródeł radiowych zostało wykrytych w tej orientacji.

Naukowcom zdecydowanie poszczęściło się z obiektem ASKAP J1839-0756. Można go badać dosłownie ze wszystkich stron, a jego niezrozumiały status tylko podsyca zainteresowanie. Znalezienie odpowiedzi na to zjawisko z pewnością poszerzy naszą wiedzę o Wszechświecie.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz