Nvidia przemycone akceleratory zostały utracone w Malezji, ale władze kraju obiecały pomóc w dochodzeniu

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

Jak stały się wczoraj, władze Singapuru ustaliły, że pośrednicy wysłali go do Malezji podejrzanych o przemyt sprzętu serwerowego z akceleratorami NVIDIA do Chin. Członek rządu tego ostatniego przyspieszył powiedzieć, że władze kraju udzieliłyby wszelkiej niezbędnej pomocy, ale jak dotąd nie mają danych, które mogą pomóc w dochodzeniu.

Według CNBC minister handlu Malezji Tengku Zafrul Aziz wyjaśnił, że władze kraju nie mają powodu, by sądzić, że lokalne firmy nie prowadzą części chipów otrzymanych od dostawców. Jak wspomniano wczoraj, „przemytnicy” często zamawiają partię serwerów, przekraczając objętość ich rzeczywistych potrzeb, a nadwyżki sprzętu są sprzedawane Chinom, jeśli to konieczne, stosując dodatkowych pośredników.

Jak powiedział minister, malezyjskie firmy, których wino zostanie udowodnione, będą nosić niezbędną karę. Wczoraj kolega z Singapuru zauważył, że Malezja nie może być ostatecznym miejscem docelowym strony serwerowej opartej na akceleratorach NVIDIA zabronionych Chinom. Dochodzenie nie było jeszcze w stanie zainstalować całej trasy sprzętu.

Według ministra malezyjskiego, zagraniczne firmy, takie jak Microsoft, AWS i Google, zwykle zajmują się importem takiego sprzętu do kraju. Władze nie mają powodu, aby sądzić, że część tego sprzętu nie jest działana w kraju. Teraz od odpowiednich importerów wymagane są informacje o ustalenie lokalizacji wszystkich kopii sprzętu zadeklarowanych na granicy. Do tej pory odpowiednie precedensy w Malezji nie zostały zaobserwowane, jak dodał urzędnik. Przeprowadzane są konsultacje ze stroną Singapuru i ustanowiono wymianę danych.

Udostępnij ten artykuł