Perspektywy rynkowe nowej rodziny smartfonów Apple’a różnie oceniają analitycy, choć statystyki z pierwszych tygodni wskazują na stabilny popyt na nowe produkty. Przedstawiciele KeyBanc uważają, że jeśli wiosną 2025 roku pojawi się iPhone SE nowej generacji, wielu nabywców będzie wolało ten niedrogi model od pełnoprawnych przedstawicieli rodziny iPhone 16.
Ankieta przeprowadzona przez ekspertów wykazała, że 59% respondentów zamierza przejść na smartfony z rodziny iPhone 16, jednocześnie 61% z nich jest również zainteresowanych zakupem iPhone’a SE nowej generacji. Zdaniem analityków KeyBanc wskazuje to na duże prawdopodobieństwo „kanibalizacji” sprzedaży iPhone’a 16 przez przyszłego iPhone’a SE. W tym przypadku wolumeny sprzedaży iPhone’a nadal będą rosły, ale średnia cena sprzedaży spadnie ze względu na przesunięcie popytu w stronę tańszego iPhone’a SE. Uniemożliwia to KeyBanc nadzieję na wzrost przychodów Apple w 2025 r. we wszystkich kategoriach produktów i lokalizacjach geograficznych.
Przedstawiciele UBS zasugerowali ostatnio, że w trzecim kwartale wolumenowe dostawy iPhone’ów utrzymają się na poziomie z tego samego okresu ubiegłego roku. Według przedstawicieli JP Morgan popyt na obecną generację smartfonów Apple utrzymuje się na ubiegłorocznym poziomie, jeśli przeanalizujemy średni czas oczekiwania na zamówienia w markowych sklepach internetowych na całym świecie. W takiej sytuacji, zdaniem ekspertów KeyBanc, kluczowa dla dynamiki przychodów Apple będzie możliwość monetyzacji zestawu funkcji Apple Intelligence zapewniających dostęp do sztucznej inteligencji. Na razie rozbudowa tych funkcji odbywa się etapowo, a komercjalizacja nie jest priorytetem.