GenrePlatformówka, przygodaWydawca Devolver cyfrowy Wywoływacz Studio Nomada Minimalne wymaganiaWindows 10 i nowszy, procesor Intel Core i5-4570T 2,9 GHz lub AMD FX-4350 4,2 GHz, 8 GB RAM, karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 650 lub AMD Radeon HD 7750 z 1 GB pamięci wideo lub Intel UHD Graphics 620, DirectX Dysk twardy 11,15 GBZalecane wymaganiaProcesor Intel Core i5-6600K 3,5 GHz lub AMD FX-8370 4,0 GHz, 8 GB RAM, NVIDIA GeForce 1050 Ti lub AMD Radeon RX 470 z 4 GB pamięci wideoData wydania15 października 2024 rLokalizacjaTekst (tylko menu, bez słów w grze)Granica wiekuNIEPlatformyPC, Xbox Series X|S, PlayStation 5, Nintendo SwitchOficjalne sa
Wiosna. Wszędzie panuje radosne podniecenie – szumią strumienie, ptaki ćwierkają, witając ojczyznę. Ktoś się obudził, ktoś się właśnie szykuje, ktoś wypełzł z poczwarki i rozłożył skrzydła, ktoś z wielkim apetytem obserwuje tę przemianę. Drzewa z nowymi pędami skromnie zapowiadają nadchodzącą burzę kolorów. Ale zima przesyła pożegnalne pozdrowienia. Tego nawet nie można nazwać opadami śniegu. Płatki śniegu można policzyć. Jeden spadł na przebiśnieg. Drugi został natychmiast strząsnięty przez pliszkę. Trzeci upadł na świerkową łapę. Dwa kolejne spadły na nos ogromnego białego wilka leżącego pod świerkiem. Spadli… i nie stopili się.
Nie to, czym się wydaje
Szczerze mówiąc, pierwszy zwiastun Nevy przyjąłem z pewnym sceptycyzmem. Tak, jestem wielkim fanem GRIS, ale pomysł ponownego zrobienia mniej więcej tego samego wydawał mi się trochę prosty. Po co znowu wchodzić do tej samej wody, nawet jeśli nie w formie nienawistnej kontynuacji. Zrobić coś podobnego, ale bardziej emocjonalnie, piękniej, bardziej elegancko, to bardzo trudne zadanie, ale jeśli trochę obniżymy temperaturę i na tle wspaniałego debiutu, nowe dzieło Nomada Studio natychmiast zniknie. Ale mocno się myliłem – hiszpańskie studio po prostu odnalazło swój gatunek i styl i jest w stanie stworzyć w nim prawdziwe cuda.
Na początku Alba musi nieustannie ratować, pocieszać i uspokajać Nevę. To się zmieni
Na początek: Neva, pomimo całego podobieństwa wizualnego, jest w swojej istocie zupełnie inna. GRIS charakteryzuje się głęboką introspekcją – bohaterka w świecie tajemniczej urody szuka wyłącznie siebie, nie stawiając czoła realnym zagrożeniom, z którymi trzeba walczyć. Neva, przy całym podobieństwie bohaterki (i niemal identycznym stylu graficznym), nastawiona jest na przyjaźń, wzajemną pomoc i walkę.
Sam wątek przyjaźni – dziewczynki Alby (jej imię można poznać jedynie z dodatkowych materiałów do gry) i wilczki Nevy – zostaje ujawniony w bardzo przerywany sposób, nie ma w grze głębi psychologicznej ani szczegółowych postaci; . I to wcale nie jest wada Nevy, to charakterystyczny styl studia, szkicujący fabułę lekkimi pociągnięciami. Obie kreacje Nomada Studio mają charakter poetycki i podobnie jak w poezji bardziej dbają o całościowy wydźwięk, rytm, rym, emocjonalne zanurzenie. Dość powiedzieć, że tutaj znowu nie ma ani jednej linijki tekstu, a bohaterka przez całą grę wypowiada dokładnie dwa słowa – dwa imiona.
Nawet śmierć jest tu przedstawiona pięknie i poetycko.
Jednocześnie Alba i Newa często ze sobą współdziałają; nie istnieją równolegle. Początkowo wilczycy trzeba pomagać, pocieszać i uspokajać w napiętych chwilach – jednak rośnie i wkrótce walczy u boku Alby, potrafi przybrać duchową postać, a nawet zamienić się w pocisk. W każdej chwili możesz zadzwonić do swojego towarzysza lub go przytulić. Tak, kolejna gra, w której można głaskać i pieścić zwierzę – tym razem jednak nie tylko zwierzaka, ale prawdziwego przyjaciela.
Powyżej nie mówiłem tego tylko o pocisku. Tak, tak, Neva ma system walki – i być może, wraz z motywem przewodnim i unikaniem introwersji, jest to najbardziej zasadnicza różnica w stosunku do GRIS.
Czym byłyby takie gry bez obowiązkowych scen pościgów z przeszkodami?
Na pierwszy rzut oka jest to proste – jeden rodzaj uderzenia, unik połączony z podwójnym skokiem. Nie ma ulepszania ani zmiany broni, nowe techniki nie pojawiają się w systemie walki mniej więcej od środka – i to tylko jedna, wspomniana już umiejętność „rzucenia” Nevy we wroga. Jednocześnie walki nie nudzą i potrafią trzymać w napięciu przez całą grę. Przeciwnicy i sytuacje się zmieniają, a jest kilku bardzo trudnych bossów. Tak, Neva nie będzie stanowić prawdziwego wyzwania – to wciąż dzieło stworzone w imię emocjonalnego zanurzenia i przyjemności estetycznej, a nie dla wzmocnienia refleksu i zwiększenia poczucia własnej wartości. Będziesz jednak musiał nauczyć się nawyków i wyczucia czasu, ponosząc porażki – szczególnie ze strony bossów. Dodam, że walki okazały się dynamiczne, rytmiczne i niezbyt długie – balans został zachowany, nie było żadnego balansu w złożoności graniczącego z nużącością, jak w Ori (gdzie rozgrywka kłóci się z „bajkowym” przekazem) . Dla tych, którzy nie chcą podołać nawet najmniejszemu wyzwaniu (a w ramach takiej pracy bardzo łatwo jest zrozumieć takiego gracza), istnieje legalny cheat polegający na tym, że po prostu przestaje się odnosić obrażenia.
Większą część rozgrywki zajmują elementy platformowe – czasem bardzo skomplikowane, geometrycznie ułożone i nie przestające zadziwiać nowymi ruchami. Neva podzielona jest na trzy równe części (lato, jesień, zima) – a każda z nich nieznacznie zmienia zasady gry: gdzieś trzeba po prostu dokładnie skakać, gdzieś trzeba wejść w interakcję z Nevą, gdzieś eksplodujących przeciwników (i w tych momentach Neva jest bardzo podobny do dwuwymiarowego Neon White), gdzieś trzeba będzie zwrócić uwagę na odbicie w lodzie. Autorzy Nevy mają bogatą wyobraźnię i nie wstydzą się tego demonstrować – gra okazała się nie tylko piękna, ale i nie nudna.
⇡#Wielkie piękno
A jednak najważniejszą rzeczą, dla której warto otworzyć Nevę, jest jej wizualna doskonałość. Gra jest czasami po prostu nieznośnie piękna. Akwareli towarzyszy bardzo subtelna praca z kolorem (i tak, każda pora roku ma oczywiście swój kod kolorystyczny). Wygląda na to, że każdy ekran gry jest idealnie dopasowany według złotego podziału – artyści nie wahają się tworzyć z otoczenia pełnoprawnych obiektów artystycznych – i okazuje się to bardzo odpowiednie w ramach ogólnej koncepcji. Projekt antagonistów jest hipnotyzujący – są zarówno odpychający, jak i przerażający… i piękny. W zasadzie przycisk zrzutu ekranu naciskałem nieco rzadziej niż przycisk skoku lub miecza.
Nie brakuje też znajdziek w postaci czasami trudnych do znalezienia białych lilii, które motywują do powrotu do gry
Animacje są wykonane bez zarzutu – zarówno w bitwach odbieranych jako taniec, jak i w chwilach spokoju; Wystarczy spojrzeć na animację przytulania Alby i Newy – wydaje się, że to był punkt, z którego wyrosła cała gra.
Wszystko to towarzyszy, jak poprzednio, bardzo emocjonalnej muzyki berlińskiej na styku muzyki neoklasycznej i elektronicznej – na niej opiera się znaczna część tej niemej twórczości, działającej wyłącznie na poziomie obrazów (w tym dźwięku). Tak, Neva będzie miała kilka małych, rysunkowych wstawek; są wyraziste, ale nadal nie podają konkretów, podobnie jak część interaktywna.
Jednocześnie Neva jest produktem o wiele bardziej przejrzystym i, powiedzmy, zrozumiałym produktem niż GRIS. To wciąż gra obrazów, podpowiedzi i alegorii, które układają się w jasną i bardzo prostą, ale ważną ideę, która nie jest trudna do zrozumienia. Tak, niektórym będzie to wydawać się uproszczeniem w porównaniu z niejasnym i wymykającym się jakiejkolwiek bezpośredniości debiutem studia. Podobało mi się nieco większe skupienie na idei, bez uszczerbku dla poetyckiej istoty dzieła.
Czasami zupełnie nie można uwierzyć, że to nie tylko piękne dzieło utalentowanego artysty, ale część gry
Bardzo smukłe, pozornie idealne ciało Nevy wciąż ma pewne wady. Czasem grze brakuje oryginalności i odwagi: czasem źródła inspiracji są zbyt oczywiste (mówimy oczywiście o kreskówkach Studio Ghibli i grach Team Ico), albo poleganie na własnym doświadczeniu okazuje się zbyt oczywiste – są momenty są w całości skopiowane z GRIS. Ale, szczerze mówiąc, wszystko to prawie nie psuje ogólnego obrazu.
***
Najbardziej podstawowe rzeczy czasami bardzo trudno wyrazić prostymi słowami. O znaczeniu żałoby i wewnętrznego doświadczenia straty. Albo że idea śmierci i idea narodzin są nierozłączne, sam proces umierania zaczyna się od pierwszego oddechu – i taki jest naturalny porządek rzeczy, cykliczna istota wszechświata. Klucz w takich frazach zdaje się ślizgać między wierszami, wpadać w przestrzeń między literami, pozostawiając jedynie suchy, racjonalny szelest pustych fraz. Aby takie rzeczy ogarnąć, istnieje sztuka, która działa, także na poziomie emocjonalnym, a Nomada Studio właśnie podjęło się stworzenia platformowych wierszy, które opowiadają o ważnych sprawach językiem niewyobrażalnie pięknych i wzruszających gier.
Zalety:
to niesamowicie piękna gra;który tym razem udaje się opowiedzieć dość przejrzystą historię;ale jednocześnie zachowuje dziką emocjonalność.
Wady:
Gdzieś Nevie brakuje oryginalności.
Grafika
Nomada Studio to przede wszystkim artyści. I jest to wyraźnie widoczne na niesamowitym rysunku. Ale najciekawsze jest to, że wszystko to zostało cudownie wplecione w rozgrywkę i ożywione dzięki doskonałym animacjom.
Dźwięk
Muzyka Berlinisty bardzo dobrze pasuje do tego, co dzieje się na ekranie. Tym razem nie przyprawiła mnie o gęsią skórkę, ale radzi sobie ze swoją najcięższą rolą – tworzeniem emocjonalnego fundamentu przy braku tekstu, mowy i przy minimum dźwięków interakcji z otoczeniem.
Pojedynczy gracz
W takich grach, które w dużym stopniu opierają się na oprawie wizualnej i zawartości emocjonalnej, nie oczekuje się ciekawej rozgrywki – często okazują się to symulatorami chodzenia. Ale Neva udaje się być urozmaiconą platformówką i wystarczająco kompetentną grą akcji, a nie tylko generatorem tapet na komputery stacjonarne.
Gra grupowa
Nie podano.
Przybliżony czas podróży
5-6 godzin.
Ogólne wrażenie
Instalacja artystyczna, która została tak zagrana platformówką akcji z potężnym przesłaniem emocjonalnym, że stała się rodzajem szczególnej formy sztuki.
Ocena: 9,0/10
Więcej o systemie ocen
neva_review_15.jpg neva_review_14.jpg neva_review_13.jpg neva_review_12.jpg neva_review_11.jpg neva_review_10.jpg neva_review_9.jpg neva_review_8.jpg neva_review_7.jpg neva_review_6.jpg neva_review_5.jpg neva_review_4.jpg neva_review_3.jpg neva_review_2.jpg neva_review_1.jpg Смотреть всеизображения (16)
Wideo:
Komentarz ( ) Wieczorne 3DNews W każdy dzień powszedni wysyłamy podsumowanie wiadomości bez żadnych bzdur i reklam. Dwie minuty na przeczytanie – i jesteś świadomy głównych wydarzeń. Powiązane materiały „Nie wiem, jak oni to zrobili, ale wygląda niesamowicie”: gracze byli pod wrażeniem zwiastuna horroru przygodowego Bye Sweet Carole w stylu klasyki Disneya Karciana przygoda Black Book będzie miała charakter serialu telewizyjnego z żywymi aktorami – wyreżyseruje ją reżyser filmu krótkometrażowego na podstawie Papers, Please Powtarzanie jest matką nauki: Devolver ogłosił taktyczny roglite w stylu kung fu Forestrike GRIS – mój smutek jest jasny. Recenzja Czarny Mit: Wukong to luksusowy prezent od Państwa Środka. Recenzja Test Drive Unlimited Solar Crown nie jest zwrotem, jakiego się spodziewaliśmy. Recenzja