Nowy artykuł: Alan Wake 2: Dom nad jeziorem to twórczy kataklizm. Recenzja

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
10 min. czytania

GenreAkcja, grozaWydawcaEpickie gryWydawca w RosjiNIEWywoływaczRozrywka remediumMinimalne wymaganiaProcesor Intel Core i5-7600K 3,8 GHz / AMD Ryzen 5 1600X 3,6 GHz, 16 GB RAM, karta graficzna DirectX 12 i 6 GB pamięci np. NVIDIA GeForce GTX 1070 / AMD Radeon RX 5600 XT, 90 GB SSD – pamięć masowa, łącze internetowe , system operacyjny Windows 10/11, konto Epic Games StoreZalecane wymaganiaProcesor Intel Core i7-10700K 3,8 GHz / AMD Ryzen 7 3700X 3,6 GHz, 16 GB RAM, karta graficzna DirectX 12 i 8 GB pamięci, np. NVIDIA GeForce RTX 3060 / AMD Radeon RX 6600 XTData wydania21 października 2024 rLokalizacjaTekstGranica wiekuOd 18 roku życiaPlatformyPC, Xbox Series X, Xbox Series S, PS5Oficjalna strona internetowa

Grałem na komputerze

Jeśli pierwszym dodatkiem do Alan Wake 2 był zbiór spektakularnych epizodów rozgrywki i pstrokatych koncepcji, doprawiony zaciętymi strzelaninami bez cienia równowagi (ale spektakularne), to The Lake House oferuje znacznie bardziej powściągliwą rozgrywkę. Przygoda Kiran Estevez (pracownika FBK, który pomógł Sadze w sequelu) rozgrywana jest w klasycznej konwencji horroru akcji, a narracja nie skupia się na sprawach globalnych, przerażających zagrożeniach dla całej ludzkości czy głębokich badaniach nad uniwersalnymi prawdami. Zamiast tego gracze znajdą intymną wypowiedź na temat relacji międzyludzkich, konfliktów osobistych i zawodowych, sztuki i kreatywności. I oczywiście Remedy również nie pozostawi nas bez metakomentarza…

W tym domku nad jeziorem nie będziesz mógł się zrelaksować…

⇡#Odzyskaj kontrolę

Pod względem podstawowej mechaniki The Lake House niemal całkowicie podąża ścieżką oryginału Alan Wake 2, z tym wyjątkiem, że skala jest zauważalnie skromniejsza. W DLC musimy przejść przez pięć pięter tajnego kompleksu, w którym doszło do kolejnego incydentu (ach, ci naukowcy) i poznać przyczyny katastrofy. Musisz rozwiązywać zagadki, znajdować hasła i karty oraz otwierać zamknięte drzwi. I oczywiście osobiście powstrzymuj szalejącą aktywność paranormalną.

Tutaj jest on reprezentowany głównie przez znajomych opętanych wrogów – najpierw błyskamy go latarką, później zadajemy obrażenia pistoletem lub strzelbą. Na ratunek przyjdą także narzędzia pomocnicze, takie jak granaty hukowe lub flary. I choć w rozszerzeniu nie ma zbyt wielu bitew, każda z nich jest prawdziwym wydarzeniem wymagającym dokładności, zręczności i kompetentnego planowania.

Cóż, jak dobrze strzela się w grach od Remedy!

Oprócz standardowych wrogów z oryginalnej gry, w The Lake House pojawiają się także znacznie bardziej śmiercionośni przeciwnicy. Przerażające potwory wypełzające z poplamionych farbą ścian wyglądają zarówno niebezpiecznie, jak i niesamowicie zabójczo. Ale ich główną cechą jest absolutna niewrażliwość na uszkodzenia przy użyciu standardowych środków; i nie przeszkadza im jasne światło latarki, a cały magazynek pistoletowy nie jest przeszkodą, a ładunek strzału nie stanowi zagrożenia. W pierwszej połowie gry konfrontacja z nimi może być dość stresująca, a najlepszą taktyką w takich przypadkach jest unikanie konfrontacji i po prostu ukrywanie się.

Ale jest też kontrola nad specjalnymi wrogami dodatku – specjalną eksperymentalną bronią opracowaną w głębi kompleksu, która wpadnie w nasze ręce w drugiej połowie dodatku. Granatnik Black Rock to w zasadzie model standardowy, ale z niewielkimi zmianami. Aby zadać maksymalne obrażenia, należy zbudować szarżę, co wymaga czasu, a wrogowie mogą łatwo wykorzystać ten moment i zadać miażdżący cios. Używaj ostrożnie.

Taktyczny odwrót oszczędzi zarówno nerwy, jak i amunicję!

Swoją drogą, choć w gamingowym klimacie The Lake House dziedziczy idee Alana Wake’a 2, to ogólna estetyka, wnętrza lokacji, stylizowane plakaty, miejsca pracy, duch dziwnej i czasem przerażającej kultury korporacyjnej – wszystko to znacznie bardziej przypomina Kontrola. A wiele różnych „pisanek”, w tym zwiastun Control 2, niezwykle cieszy serce fana. A ile jest tam nut…

⇡#Sztuka nie dla sztuki

Osobiście nie bardzo lubię, gdy niektóre ciekawe wydarzenia, zagłębianie się w uniwersum czy szczegóły dotyczące bohaterów przedstawiane są w zwykłych notatkach. Moim zdaniem psuje to tempo opowieści i jest po prostu męczące – osławione nagrania audio bardziej do mnie przemawiają. Ale, niestety, w Domu nad jeziorem, podobnie jak w Kontroli, wiele ciekawych odkryć fabularnych ukrytych jest w stosie rękopisów. Pięknie napisane, muszę oddać to, co się należy.

Zawsze miło jest spotkać znajomą twarz

Z nich, a także z rzadkich filmów przywracamy prawdziwy obraz wydarzeń w serwisie. W Domu nad jeziorem tragedia, która miała miejsce, jest przede wszystkim ściśle powiązana z ludźmi, którzy pracowali i prowadzili badania w ośrodku naukowym. A drogę do kolejnej katastrofy wytyczały nie działania podmiotów z innej warstwy rzeczywistości, ale osobiste ambicje, intrygi i machinacje stojącego na czele badań małżeństwa. W miarę przechodzenia piętro po piętrze lepiej rozumiemy, dlaczego w parze doszło do rozłamu, poznajemy nieco bardziej szczegółowo każdą ze stron i widzimy, jak zniekształcone zostało ich podstawowe postrzeganie misji naukowej. I oczywiście zobaczymy zakończenie trudnych relacji osobistych i zawodowych – nieoczekiwane i dramatyczne! Szkoda, że ​​długość DLC nie pozwala na głębsze rozwinięcie bohaterów opowieści.

W międzyczasie kierownictwo dało się ponieść intrygom, pracownicy kompleksu przeprowadzali wątpliwe eksperymenty, aby dowiedzieć się, jak odtwarzać przedmioty twórczości i sztuki bez samych twórców. Próbowali na przykład naśladować styl pisania Alana Wake’a i styl artystyczny Rudolfa Lane’a (którego nie do pozazdroszczenia losy również ujawniono w dodatku), ale wszelkie próby wrzucenia do maszyny ogromnej ilości danych i uzyskania czegoś naprawdę cenne i wartościowe zaowocowały jedynie bladymi kopiami oryginalnych dzieł (a częściowo – kataklizmem w placówce).

Ucz się, ale nie podziwiaj!

Motyw ten wpisuje się w debatę na temat wykorzystania AI w obszarze kreatywności i sztuki, a zwłaszcza w branży gier, gdzie setki specjalistów tracą pracę z powodu „optymalizacji procesów” z wykorzystaniem sieci neuronowych. Można też odnieść wrażenie, że jest to subtelne i w dużej mierze uczciwe dźgnięcie kolegów, których gry czasami w rzeczywistości wyglądają jak treści generowane przez sztuczną inteligencję, a nie pełnoprawne dzieło sztuki, z którego słynie Remedy. Do których śmiało możemy zaliczyć Dom nad Jeziorem.

***

Chociaż Dom nad jeziorem nie sprawia wrażenia tak monumentalnego jak Alan Wake 2, jest to świetna, kameralna przygoda dla fanów gier Remedy, z wystarczającą, ale nie przesadną liczbą odniesień do poprzednich projektów, dobrą historią, która nieznacznie rozszerza całe uniwersum i oczywiście wyjątkowo przyjemna rozgrywka.

Zalety:

fascynująca historia i ciekawy metakomentarz;intensywne i doskonale zrównoważone skurcze.

Wady:

krótki czas trwania nie pozwolił na pełne ujawnienie fabuły i postaci;ciekawe niuanse wydarzeń w kompleksie naukowym kryją się w notatkach – komuś (na przykład mnie) nie spodoba się tego typu narracja.

Grafika

Dzięki doskonałemu oświetleniu, znakomitym animacjom i solidnemu projektowi, The Lake House jest wizualnie wyjątkowy.

Dźwięk

Podobnie jak w oryginalnej grze, aspekt dźwiękowy The Lake House jest wykonany na najwyższym poziomie – tworząc atmosferę we wszystkich segmentach, czy to pełną napięcia wędrówkę po ciemnych korytarzach, czy gorączkowych bitew z opętanymi byłymi kolegami. I oczywiście na koniec historii na graczy czeka wspaniała piosenka.

Pojedynczy gracz

Krótka i intensywna przygoda, która z pewnością przypadnie do gustu fanom uniwersum Remedy.

Szacowany czas realizacji

Całe rozszerzenie zajmie Ci od dwóch do trzech godzin, w zależności od tego, jak dokładnie przestudiujesz lokacje i przeczytasz notatki.

Gra grupowa

Nie podano.

Ogólne wrażenie

Przyjemny, choć opcjonalny dodatek z dobrą historią, intensywną akcją i odpowiednim metakomentarzem.

Ocena: 8,0/10

Więcej o systemie ocen

Wideo:

Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_8.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_9.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_3.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_4.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_5.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_6.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_7.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_10.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_1.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_2.jpg Alan_Wake_2_The_Lake_House_screenshot_12.jpg Смотреть всеизображения (12) ⇣ Содержание Верни контроль Искусство не ради искусства Komentarz ( ) Wieczorne 3DNews W każdy dzień powszedni wysyłamy podsumowanie wiadomości bez żadnych bzdur i reklam. Dwie minuty na przeczytanie – i jesteś świadomy głównych wydarzeń. Powiązane materiały Remedy ukryło zwiastun Control 2 w Alan Wake 2: The Lake House – gracze go znaleźli Nvidia wypuściła sterownik obsługujący Dragon Age: The Veilguard, Alan Wake 2: The Lake House, Call of Duty: Black Ops 6 i inne gry z DLSS 3 Nowy artykuł: Alan Wake 2 – czekał trzynaście lat! W ciemnym miejscu! Recenzja Czarny Mit: Wukong to luksusowy prezent od Państwa Środka. Recenzja Test Drive Unlimited Solar Crown nie jest zwrotem, jakiego się spodziewaliśmy. Recenzja Deadlock to pewna oferta na przyszły hit. Zapowiedź

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz