„Nie zawsze trzeba gonić za najnowszymi trendami”: gry CD Projekt Red dla pojedynczego gracza nie padną ofiarą trybu wieloosobowego
CD Projekt Red zasłynął dzięki epickim przygodom dla jednego gracza, takim jak Wiedźmin 3: Dziki Gon i Cyberpunk 2077, ale od kilku lat myślał o wprowadzeniu do swoich gier trybu wieloosobowego. Współdyrektor CD Projekt Michał Nowakowski wyjaśnił, jak to się stanie.
W niedawnej rozmowie z Game Developerem Nowakowski podkreślił, że integrując tryb wieloosobowy CD Projekt, ważne jest, aby znaleźć elementy, które wspierają podstawową filozofię projektowania studia, a nie próbować zastępować jej zapożyczonymi trendami rynkowymi.
„Pewnego dnia być może dodamy elementy trybu wieloosobowego [do naszych gier RPG], ale znowu nie chodzi o wycinanie elementów przeznaczonych dla jednego gracza na rzecz dodania elementów przeznaczonych do trybu wieloosobowego. To na pewno się nie stanie. Jeśli coś dodamy, to będzie to od góry” – zapewnił Nowakowski.
Zdaniem Nowakowskiego strategia CD Projektu zakładająca wydawanie gier z dużymi, otwartymi światami sprawdza się: „Te gry zawsze były ważne dla naszego studia i nadal będziemy je tworzyć. Tylko fakty. Biznes potwierdza, że na rynku jest miejsce na takie gry. Nie zawsze trzeba gonić za najnowszymi trendami.”
Obecnie nad Polarisem (Wiedźminem 4) pracuje już ponad 400 pracowników CD Projekt Red – aktywne prace nad grą planują rozpocząć w drugiej połowie 2024 roku. Studio pozwoliło na pojawienie się trybu wieloosobowego w kontynuacji Cyberpunka 2077 – Orion. Kontynuacja jest wciąż na etapie koncepcji.