„Nie wie, jak zrobić baterię”: szef CATL obiecuje awarię ogniw 4680 Elona Muska

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
3 min. czytania

Wprowadzone w 2020 roku i opracowane przy udziale specjalistów Panasonic ogniwa akumulatorowe 4680 początkowo obiecywały Tesli świetlaną przyszłość w postaci niedrogich pojazdów elektrycznych o dużym zasięgu, jednak niemal pięć lat później postęp w ich produkcji nie jest szczególnie zauważalny, a Kierownictwo CATL ogólnie uważa cały pomysł za porażkę.

Przynajmniej w niedawnym obszernym wywiadzie dla Reuters założyciel i prezes CATL Robin Zeng wspominał rozmowy z Elonem Muskiem, które utwierdziły go w przekonaniu, że szef Tesli jest kompetentny w wielu obszarach, z wyjątkiem procesów elektrochemicznych stosowanych w eksploatacji i produkcji ogniw akumulatorowych. „Dużo się kłóciliśmy i pokazałem mu, co jest czym. W odpowiedzi milczał. Nie wie, jak się robi akumulatory, chodzi o elektrochemię” – tak opisał wyniki swojej rozmowy z Elonem Muskiem, szef CATL, największego na świecie producenta akumulatorów trakcyjnych. Według Zenga bezpośrednio powiedział Muskowi, że cylindryczna bateria 4680 „będzie porażką i nigdy się nie powiedzie”.

Jednak od 2020 roku Tesla poczyniła pewne postępy w zwiększaniu wolumenu produkcji ogniw w rozmiarze 4680, produkując je w zakładzie w Teksasie, i została zmuszona do porzucenia początkowych planów rozpoczęcia produkcji w Niemczech. Jeśli w czerwcu tego roku wyprodukowano 10-milionowy egzemplarz ogniwa 4680, to trzy miesiące później wyprodukowano 100-milionowy egzemplarz. Kierownictwo Tesli podkreśliło, że pickupy Cybertruck wykorzystujące te ogniwa, pod względem wolumenu produkcji, nie ograniczają się w żaden sposób do tych ogniw akumulatorowych. Produkowane w Teksasie crossovery Model Y również są częściowo wyposażone w ogniwa 4680, ale ciężarówki Tesla Semi radzą sobie bez nich, chociaż odwrotnie byłoby dla nich korzystne zarówno pod względem technicznym, jak i ekonomicznym.

Według plotek Tesla napotkała trudności z przejściem produkcji ogniw 4680 na metodę wytwarzania „suchych” katod, choć wykorzystuje ją do produkcji anod. Elon Musk rzekomo postawił nawet swoim podwładnym ultimatum, żądając rozwiązania wszelkich problemów z produkcją ogniw typu 4680 do końca tego roku lub całkowitego zarzucenia tego pomysłu. Warto zauważyć, że współpracująca z Teslą japońska firma Panasonic doszła do wniosku, że należy udoskonalić technologię produkcji ogniw 4680. Uważa się, że Tesla zatrudniła specjalistę do audytu procesów produkcyjnych i wyeliminowania wąskich gardeł w technologii.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz