Naukowcy po raz pierwszy ocenili śmiertelność kilonowych dla życia na Ziemi i we Wszechświecie

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

Grupa astronomów po raz pierwszy oceniła potencjalne zagrożenie dla życia biologicznego we Wszechświecie ze strony kilonowych – stosunkowo nowej klasy zdarzeń kosmicznych, którym towarzyszy ukierunkowana emisja kolosalnej energii. Czy kilonowa może zabić? Artykuł daje odpowiedź na to pytanie.

W przeciwieństwie do supernowych, które również są w stanie stworzyć zagrożenie dla życia poprzez uwolnienie energii i materii, kilonowe powstają w wyniku połączenia zwartych obiektów w układy podwójne – gwiazd neutronowych, gwiazdy neutronowej i czarnej dziury i, jak dotąd teoretycznie, parę czarnych dziur. Jednocześnie kilonowe powodują 1000-krotnie większe uwolnienie energii, chociaż jest to dość kierunkowe, w przeciwieństwie do wybuchu supernowej. Quilonaceae zaczęto klasyfikować w 2010 roku i nie ma jeszcze zbyt wielu danych na ich temat, w związku z czym nie określono jeszcze granic śmiertelności tych zjawisk.

Co więcej, naukowcy przeanalizowali śmiertelność kilonowej, jeśli cel znajduje się poza osią wyrzutu (dostanie się do strumienia to rzadkie „szczęście”). Dane uzyskano z obserwacji zdarzenia GW 170817/GRB 170817A, a także z obliczeń teoretycznych. Obliczenia i dane obserwacyjne wykazały, że dla typowej kilonowej zagrożenie życia ze strony promieniowania rentgenowskiego generowanego przez poświatę rozciąga się na odległość do 5 parseków (około 16 lat świetlnych). W przypadku pozaosiowego promieniowania gamma powstałego w wyniku zdarzenia zagrożenie śmiertelne zmniejsza się do zasięgu do 4 parseków.

Największym zagrożeniem dla życia ze strony kilonowej są promienie kosmiczne przyspieszane w wyniku jej eksplozji, które pozostają zabójcze w odległości do 11 parseków lat po eksplozji. To około 35 lat świetlnych. Ponieważ kilonowe występują dość rzadko, zjawisko to praktycznie nie zagraża życiu na Ziemi, ale może stać się wsparciem w poszukiwaniu życia we Wszechświecie, biorąc pod uwagę obserwowane zdarzenia. Dużo bardziej niebezpieczny jest wybuch supernowej, który zdarza się znacznie częściej i ma potencjał niszczący podobny do kilonowej. Ale dzieje się tak, jeśli strumień nie jest skierowany na nas. Wtedy wszelkie porównania będą niestosowne.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz