Na Islandii uruchomiono największą na świecie instalację do bezpośredniego usuwania dwutlenku węgla z atmosfery.

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
4 min. czytania

Mammoth, największy zakład przemysłowy zajmujący się usuwaniem dwutlenku węgla (CO2) z atmosfery, rozpoczął działalność w Hellisheydi na Islandii. Firma wykorzystuje metodę bezpośredniego wychwytywania dwutlenku węgla z powietrza (Direct Air Capture, DAC). Obiekt jest obsługiwany przez szwajcarską firmę zajmującą się technologią klimatyczną Climeworks, do której klientów należą JPMorgan Chase, Microsoft, Stripe i Shopify.

Metoda DAC, którą wykorzystuje Climeworks, wykorzystuje agregaty sprężarkowe, które pompują powietrze atmosferyczne do kolektora, gdzie zawarty w powietrzu CO2 jest pochłaniany przez specjalny filtr. Po nasyceniu filtra kolektor automatycznie zamyka się i nagrzewa do 100°C, uwalniając zebrany CO2, który następnie miesza się z wodą i wpompowuje do skały, gdzie ulega stopniowej mineralizacji. Oczekuje się, że DAC będzie skutecznym sposobem walki ze zmianami klimatycznymi, choć skalowalność tego procesu nadal stoi pod znakiem zapytania.

Rozwój przetwornika DAC rozpoczął się w 2009 roku, kiedy w ETH Zurich założono firmę Climeworks. W ciągu ostatnich kilku lat duże firmy, takie jak Microsoft, Stripe i Shopify, płaciły Climeworks z góry za przyszłe usługi usuwania dwutlenku węgla, aby pomóc rodzącemu się przemysłowi bezemisyjnemu. Oprócz przyciągania klientów korporacyjnych, Climeworks otrzymało ponad 780 milionów dolarów z funduszy rozwojowych od szerokiego grona niezależnych inwestorów.

W 2017 roku Climeworks jako pierwsza firma wychwytywała CO2 z powietrza w celu dystrybucji jako produkt stosowany w napojach gazowanych i szklarniach. W 2021 roku firma zrobiła duży krok naprzód wraz z otwarciem zakładu Orca na Islandii, pierwszego zakładu wychwytującego dwutlenek węgla DAC.

W tej chwili w obiekcie Mammoth funkcjonuje 12 jednostek modułowych, do końca roku ich liczba wzrośnie do 72. Kiedy Mammoth osiągnie planowaną moc, będzie w stanie wychwycić prawie 10 razy więcej CO2 niż Orca – ok. 36 tys. ton dwutlenku węgla rocznie. Ta imponująca liczba jest w rzeczywistości stosunkowo niewielka, biorąc pod uwagę, że sam Microsoft wyemitował w 2022 roku około 13 milionów (!) ton dwutlenku węgla.

Dziś Mammoth jest największym istniejącym obiektem tego typu. Jednak w porównaniu z rozwijanymi projektami globalnymi można go uznać jedynie za demonstrator technologii. Działania Climeworks na Islandii miały na celu wykazanie wykonalności i skuteczności procesu DAC. Teraz firma ma zamiar wejść na rosnący rynek amerykański ze znacznie większymi inicjatywami.

Firmy zajmujące się technologią klimatyczną otrzymują w Stanach Zjednoczonych znaczące wsparcie polityczne i finansowe, a fundusze federalne w wysokości 3,5 miliarda dolarów przeznaczono dotychczas na rozwój co najmniej czterech przedsiębiorstw DAC. Niezawodnie wiadomo o dwóch dużych projektach, w które zainwestuje się 1,2 miliarda dolarów – to przedsiębiorstwo w stanie Luizjana korzystające z technologii DAC firmy Climeworks i kalifornijskiego startupu Heirloom Carbon Technologies. Każde centrum finansowane ze środków federalnych musi wychwytywać co najmniej milion ton CO2 rocznie. Microsoft stał się jednym z pierwszych klientów centrum w Luizjanie.

Ważne jest, aby zrozumieć, że Climeworks wykorzystuje praktycznie bezpłatną zieloną energię geotermalną i naturalne podziemne magazyny w Hellisheidi do swojej działalności na Islandii. Pozwala to radykalnie obniżyć koszty i uniknąć konieczności budowy dużej sieci rurociągów do transportu CO2. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w USA, gdzie wszelkie plany budowy elektrowni DAC są kwestionowane ze względu na obawy związane z wysokimi kosztami i zanieczyszczeniem. Spółka będzie musiała także stawić czoła sprzeciwowi okolicznych mieszkańców wobec budowy rurociągu.

Rozwój tego procesu technicznego rozpoczął się w 2009 roku, kiedy na głównej uczelni technicznej w Szwajcarii – ETH Zurich powstała firma Climeworks. W ciągu ostatnich kilku lat duże firmy, takie jak Microsoft, Stripe i Shopify, płaciły Climeworks z góry za przyszłe usługi usuwania dwutlenku węgla, aby pomóc rodzącemu się przemysłowi bezemisyjnemu. Oprócz przyciągania klientów korporacyjnych, Climeworks otrzymało ponad 780 milionów dolarów z funduszy rozwojowych od szerokiego grona niezależnych inwestorów.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz