Wczoraj późnym wieczorem czasu moskiewskiego NASA i firma Intuitive Machines podsumowały wyniki misji IM-1 polegającej na automatycznym zejściu na Księżyc modułu lądującego stworzonego w Stanach Zjednoczonych, a także pokazały nowe zdjęcia z miejsca zejścia. Misję uznano za udaną pomimo twardego lądowania. Dla Stanów Zjednoczonych był to pierwszy akt opuszczenia automatycznej stacji na Księżyc od 1968 roku. Cały ładunek NASA został dostarczony na powierzchnię i zebrał tam niezbędny pakiet danych.
W skrócie, epopeję z modułem lądującym Nova-C, nazywanym „Odyseuszem”, można scharakteryzować stwierdzeniem „ingerowali w to najlepiej, jak mogli”. Montaż modułu trwał prawie rok i przy okazji popełniono rażące błędy w obliczeniach. Najpoważniejszym z nich było fizyczne wyłączenie dalmierza laserowego (lidaru). Miał on przesyłać dane o prędkości, kierunku i orientacji modułu lądującego w przestrzeni, a później brać udział w szacowaniu wysokości nad powierzchnią satelity.
Wysokościomierz został wyłączony na kilka godzin przed planowanym zniżaniem. Ponieważ na pokładzie znajdował się eksperymentalny laserowy dalmierz dopplerowski NASA (lidar), zdecydowano się na otrzymywanie z niego danych. W ciągu kilku godzin napisano łatkę oprogramowania, a dane z wysokościomierza NASA przesłano do komputera pokładowego Odyssey. Praca ta została później uznana przez NASA i firmę za decydującą o wylądowaniu modułu na Księżycu. Ale istnieje alternatywna opinia.
Serwis SpaceNews cytuje dyrektora technicznego Intuitive Machines, Tima Craina, który powiedział, że pomimo pomyślnego stworzenia łatki programiści zapomnieli usunąć flagę z danych lidarowych NASA, aby komputer pokładowy przyjął je jako wiarygodne. „Więc mimo wszystko nie zostały przetworzone” – stwierdził. „Zasadniczo wylądowaliśmy z naszym IMU [inercyjną jednostką pomiarową] i naszymi algorytmami optycznej transmisji danych nawigacyjnych”.
W ciągu ostatnich godzin z pamięci Odysei wydobyto jeszcze kilka zdjęć, wyjaśniających sytuację podczas lądowania. Na jednym z nich widać pękniętą podporę i pracujące silniki (widać to po lecącym w różnych kierunkach regolicie). Inny obraz przedstawia widok z ukośnego ułożenia modułu na powierzchni szacowanej na 30°. Najwyraźniej silniejsze niż oczekiwano uderzenie w powierzchnię Księżyca złamało jeden z sześciu filarów. Moduł przez pewien czas utrzymywał równowagę dzięki pracy silników, a gdy skończyło się paliwo, delikatnie przewrócił się na bok.
Według NASA, w ciągu około 144 godzin pracy na Księżycu (6 ziemskich dni) moduł przesłał na Ziemię 350 Mbitów danych (43 MB). Pięć z sześciu instrumentów naukowych NASA przekazało zebrane informacje, a szósty instrument, laserowy reflektor narożny, zostanie wykorzystany w kolejnych eksperymentach.
„Staliśmy przed bardzo poważnym wyzwaniem związanym z misją, polegającą na miękkim i bezpiecznym wylądowaniu na powierzchni Księżyca i dostarczeniu danych naukowych naszym klientom” – powiedział Steve Altemus, dyrektor generalny Intuitive Machines. „Obydwa cele zostały osiągnięte, dlatego w naszej ocenie jest to niekwestionowany sukces”.
„Miękkie lądowanie na Księżycu to wielkie osiągnięcie” – powiedziała Joelle Kearns, zastępca administratora ds. badań w Dyrekcji Misji Naukowych NASA. — Ta misja jest „pionierska”. Można o tym myśleć jak o testach w locie.”
Na osobnej odprawie wcześniej tego dnia administrator NASA Bill Nelson poparł ten wniosek. „Odyseja jest sukcesem z punktu widzenia NASA” – powiedział.
Kamera EagleCam, która miała oddzielać się na wysokości 30 m i filmować lądowanie modułu, nie została zresetowana ze względu na wyłączenie nawigacji laserowej. Została rozdzielona w ostatnich godzinach pracy modułu. Kamera cofnęła się o około cztery metry, ale z nieznanego powodu nie była w stanie porozumieć się z modułem. Jego baterie są zaprojektowane na 30 minut pracy, a praktycznie można o tym zapomnieć.
Wkrótce na Księżycu w miejscu lądowania Odysei zapadnie noc księżycowa trwająca około 14 ziemskich dni. Wyposażenie pokładowe modułu nie zostało zaprojektowane tak, aby wytrzymać niskie temperatury. Zarząd firmy ma jednak nadzieję, że Odyssey powstanie. Ten mały cud przydarzył się japońskiemu modułowi SLIM. Dlaczego nie miałoby się to zdarzyć w przypadku Odyseusza?
Źródła:
NASA Wiadomości kosmiczne Komentarz ( ) Wieczorne 3DNews W każdy dzień powszedni wysyłamy podsumowanie wiadomości bez żadnych bzdur i reklam. Dwie minuty na przeczytanie – i jesteś świadomy głównych wydarzeń. Powiązane materiały Z pamięci Odysei wydobyto trzy wyraźne zdjęcia powierzchni Księżyca – nazwano je najlepszymi w historii Z pamięci o umieraniu Odysei na Księżycu wydobyto kilka niejasnych zdjęć, które uznano za sukces. Leżący na Księżycu amerykański moduł „Odyseja” nagle zakończy swoją misję Supermasywna czarna dziura o umiarkowanej aktywności nagle zaczęła emitować ultraszybkie wiatry Dziś w nocy gdzieś na Ziemię spadną szczątki 2,5-tonowego satelity z ubiegłego wieku. Po raz pierwszy w historii satelita przesłał energię słoneczną z kosmosu na Ziemię