Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego wszczęło śledztwo w związku z masową awarią stron internetowych w strefie domeny .RU, która miała miejsce 30 stycznia. Pisze o tym „Forbes” powołując się na oświadczenie szefa wydziału Maksuta Szadajewa.
„Śledztwo prowadzi Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego. Kiedy skończymy, na pewno opublikujemy wyniki analizy technicznej tej sytuacji” – źródło cytuje wypowiedź Shadajewa.
Przypomnijmy, że 30 stycznia użytkownicy masowo skarżyli się na awarie w działaniu serwisów w strefie domeny .RU, m.in. serwisów Yandex, MTS, Megafon, Ozon itp. Dane z serwisu Downradar wskazują, że najwięcej skarg użytkowników odnotowano w Moskwie, Petersburgu i kilku innych miastach w kraju. Należy zauważyć, że awarie odnotowano także w Mińsku i Ałmaty.
Według Ministerstwa Rozwoju Cyfrowego problem techniczny strefy domeny .RU ma związek z globalną infrastrukturą DNSSEC. Centrum Koordynacyjne ds. domen .RU/.РФ stwierdziło 1 lutego, że wystąpiła awaria na dużą skalę wynikająca z niedoskonałości oprogramowania DNSSEC. „Dochodzenie w sprawie incydentu jest obecnie w toku, ale już jest jasne, że główną przyczyną niepowodzenia była niedoskonałość oprogramowania użytego do utworzenia kluczy szyfrujących. Jak każde inne rozwiązanie technologiczne, DNSSEC wymaga z czasem ulepszeń, aby skorygować zidentyfikowane błędy operacyjne” – stwierdziło centrum.
Należy zauważyć, że w czasie awarii sytuację komplikował fakt, że znaczna część rosyjskich dostawców nie była podłączona do Krajowego Systemu Nazw Domen (NDNS), który został stworzony w celu reagowania na różne zagrożenia. Centrum Koordynacyjne twierdzi, że pomimo awarii sam NDIS pozostał w pełni sprawny. Przypomnijmy, że utworzenie NSDI przewiduje tzw. ustawa o „suwerennym Runecie”, która weszła w życie 1 listopada 2019 roku. System musi zapewniać routing w Internecie, jeśli nie można połączyć się z zagranicznymi serwerami.