Jak twierdzi dyrektor generalny X, dawny Twitter osiągnie próg rentowności na początku 2024 r

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

Jeszcze przed powołaniem Lindy Yaccarino na stanowisko CEO X, główny właściciel aktywów byłego Twittera, Elon Musk, dał jasno do zrozumienia, że ​​aby uniknąć strat, firma musi ciąć koszty i zwiększać przychody z reklam, co po platformie które przeszły pod jego kontrolę w październiku ubiegłego roku gwałtownie spadły. Obecny zarząd X jest przekonany, że próg rentowności będzie możliwy na początku przyszłego roku.

Przemawiając na dorocznej konferencji Code, dyrektor generalna X, Linda Yaccarino, podkreśliła, że ​​sieć społecznościowa jest platformą reklamową bezpieczną dla marki. W porównaniu z ubiegłym rokiem, stwierdziła, 90 procent ze 100 największych reklamodawców byłego Twittera wróciło już na ten serwis. Jak wyjaśniła, tylko w ciągu ostatnich 12 tygodni portalowi społecznościowemu udało się odzyskać około 1500 reklamodawców.

Przypomnijmy, że Linda Yaccarino ma szerokie doświadczenie w branży reklamowej branży medialnej, dlatego Elon Musk zatrudnił ją do kierowania Spółką X w celu przywrócenia przepływów pieniężnych z reklamy. W tym miesiącu przyznał, że przychody platformy z reklam w Stanach Zjednoczonych spadły o 60%. Prezes spółki wyjaśnił, że X kieruje się obecnie priorytetem wolności słowa, a także sprzeciwił się uwadze o rzekomej wrogości spółki wobec reklamodawców.

Elon Musk w dalszym ciągu aktywnie ingeruje w działalność X, a oskarżenia jednej z organizacji non-profit o szerzenie antysemityzmu stały się powodem złożenia pozwu przez portal społecznościowy. Zwolnieni w zeszłym roku pracownicy zgłosili także roszczenia wobec zarządu X, zatem potencjalne wypłaty w takich przypadkach mogłyby nadszarpnąć finanse spółki.

X wprowadził dodatkowe narzędzia do moderowania treści, a także mechanizmy zapobiegające wyświetlaniu reklam obok nieodpowiednich treści, powiedział Yaccarino. Od czasu ubiegłorocznej transformacji w Twitterze powiększyła się także kadra specjalistów zajmujących się wdrażaniem reklam i kontrolą treści – twierdzi szef firmy. Dodatkowo wykonawcy monitorują także treść publikacji na stronach X.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz