„Hardcore i fajny” film Toma Clancy’ego „Splinter Cell” z gwiazdą „Venom” ostatecznie odwołany

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

Zapowiadany ponad 10 lat temu pełnometrażowy film oparty na serii kultowych gier akcji typu stealth Tom Clancy’s Splinter Cell od firmy Ubisoft wydaje się, że nigdy nie wyjdzie z cienia.

Przypomnijmy, że firma Ubisoft ogłosiła plany nakręcenia Splinter Cell już wiosną 2011 roku, a pod koniec 2012 roku w rolę Sama Fishera obsadzono znanego obecnie z ról aktora Tom’a Hardy’ego.

Bane w Mroczny Rycerz Powstaje (2012);Max Rockatansky w filmie akcji Mad Max: Na drodze gniewu (2015);Eddie Brock / Venom w trylogii Venom (2018, 2021, 2024).

Do 2013 roku produkcję przejęła firma New Regency, której producentem był Basil Iwanyk. W 2014 roku reżyserem filmu został Doug Liman, reżyser Edge of Tomorrow, jednak już w 2015 roku opuścił projekt.

Ostatni raz fani słyszeli o adaptacji filmowej Splinter Cell na początku 2017 roku. Następnie Iwanyk stwierdził, że scenariusz jest gotowy i czeka na recenzję Hardy’ego. Film miał być „fajny”, ale w ramach oceny „od 13 lat”.

Siedem lat później w rozmowie z The Direct Iwanyk potwierdził, że filmowa adaptacja Splinter Cell Toma Clancy’ego z Tomem Hardym w roli Sama Fishera wciąż nie jest skazana na premierę: „Ten film byłby taki fajny…”

„Nie mogliśmy złożyć wszystkiego w jedną całość: scenariusza, budżetu. Ale musiało być dobrze. Mieliśmy milion różnych wersji: mogła być hardcorowa i fajna, ale okazała się jedną z tych, które nam umykały. To smutne” – poskarżył się Ivanik.

Jednak przyszłość fanów Splinter Cell nie jest całkiem ponura: Netflix wypuści serial animowany Splinter Cell: Deathwatch w 2025 roku, a studio Ubisoft Toronto wciąż pracuje nad remakiem pierwszej gry z serii.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz