Po aresztowaniu 24 sierpnia przez francuskie organy ścigania założyciela Telegramu Pawła Durowa, któremu nie postawiono jeszcze zarzutów, strony internetowe kilku francuskich agencji rządowych stały się przedmiotem ataków DDoS przeprowadzonych przez grupy hakerów, pisze RBC, powołując się na publikację francuskiego zasobu Le Parisien.
Strona internetowa służb rządowych, Agencji Bezpieczeństwa Leków i Produktów Zdrowotnych (ANSM), Confédération Paysanne (związku rolniczego), portal dziennika Voix du Nord, a także internetowy system umawiania wizyt pacjentów Doctolib zostały zaatakowane przez hakerów . W wyniku ataków strony te były niedostępne przez całą niedzielę, a obecnie dostęp tylko do kilku z nich został przywrócony.
Ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Clément Domingo powiedział „Le Parisien”, że ataki „zasadniczo przeprowadziły grupy prorosyjskie”, takie jak UserSec, RipperSec, Holy League i Cyber Army Now, które przyznały się do ich przeprowadzenia. Zasugerował także, że powinniśmy spodziewać się „prawdopodobnego nasilenia tych ataków w nadchodzących godzinach i dniach”.
Jak się okazało, w niedzielę areszt Pawła Durowa został przedłużony o 48 godzin. Oczekuje się, że francuscy prokuratorzy również złożą dzisiaj oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Zespół Telegramu stwierdził, że Pavel Durov nie ma nic do ukrycia i wyraził nadzieję na jego wcześniejsze zwolnienie.