Przez wiele lat Fundusz na rzecz Pomników Świata starał się zwrócić uwagę i zasoby na zagrożone miejsca dziedzictwa kulturowego, w tym Machu Picchu w Peru, świątynie w Kambodży i stare miasto Taiz w Jemenie. Jednak tegoroczna lista celów związanych z ryzykiem sięga znacznie dalej: aż do Księżyca. Organizacja stwierdziła, że jeśli turystyka kosmiczna nie zostanie obecnie uregulowana, ponad 90 ważnych miejsc na Księżycu może zostać zniszczonych.
Nowy wyścig kosmiczny może pogorszyć problem śmieci kosmicznych i rozszerzyć turystykę na orbicie i poza nią, dlatego też World Monuments Fund dodał satelitę Ziemi do swojej listy 25 zagrożonych obiektów. Wszystkie te miejsca są w mniejszym lub większym stopniu zagrożone ze względu na zmiany klimatyczne, turystykę, konflikty zbrojne i klęski żywiołowe.
W sytuacji, gdy coraz bogatsi ludzie wyruszają w przestrzeń kosmiczną, a coraz więcej krajów i firm bada przestrzeń kosmiczną, może to mieć wpływ na ponad 90 ważnych miejsc na Księżycu. Badacze są szczególnie zaniepokojeni losem Tranquility Base, miejsca lądowania Apollo 11, gdzie człowiek po raz pierwszy stanął na powierzchni Księżyca.
Radziecki „Łunochod” od 50 lat przebywa na Księżycu – duma ZSRR – pierwszy pojazd samobieżny do badania satelity Ziemi.
Niedawno rakieta SpaceX dostarczyła na powierzchnię Księżyca 25 miniaturowych rzeźb ze stali nierdzewnej, przedstawiających różne fazy Księżyca autorstwa artysty Jeffa Koonsa.
W ciągu ostatnich pięciu lat 52 kraje podpisały Porozumienia Artemis – niewiążące porozumienie określające zasady i normy dotyczące ludzkiego zachowania w przestrzeni kosmicznej. Porozumienie zawiera wezwanie do zachowania dziedzictwa kosmicznego, w tym „lądowisk robotów, artefaktów, statków kosmicznych i innych dowodów aktywności na ciałach niebieskich”. Odrębne wiążące porozumienie Narodów Zjednoczonych przewidywało ochronę obiektów księżycowych, ale nie poczyniono postępów w jego podpisaniu.
Zdaniem ekspertów kolejnym zagrożeniem dla Księżyca mogą być spadające na jego powierzchnię nieudane satelity, gdyż ziemski satelita nie posiada atmosfery, w której mogłyby się spalić.
O kwestiach ochrony dziedzictwa kulturowego decydują zazwyczaj poszczególne kraje, co utrudnia opiekę nad ważnymi obiektami międzynarodowymi, takimi jak Księżyc. „Księżyc wydaje się bardzo odległy od naszych możliwości” – powiedziała prezes i dyrektor generalna organizacji Bénédicte de Montlaur. „Ale w miarę jak ludzie coraz częściej wyruszają w kosmos, uważamy, że teraz jest czas na organizację”.
„Księżyc nie należy do nikogo” – podkreślił de Montlaur. „To symbol nadziei i przyszłości”.
Chociaż wielu ekspertów zgadza się co do potrzeby ochrony dziedzictwa księżycowego, niektórzy eksperci kwestionują, czy istnieje bezpośrednie zagrożenie.