Według Reuters tajwańska spółka Foxconn nie jest usatysfakcjonowana wyznaczoną przez założyciela zasadą zarządzania, zgodnie z którą prezes zarządu jest jednocześnie dyrektorem generalnym spółki. Nadchodząca reforma oznacza, że Foxconn przejdzie na system rotacyjnych dyrektorów generalnych, którzy będą zmieniać się co sześć miesięcy.
Notabene, podobny system wprowadził chiński gigant Huawei Technologies już w 2011 roku i angażuje jednego z trzech menedżerów, którzy stale zmieniają się, a na stanowisku dyrektora generalnego pracuje przez sześć miesięcy. W przypadku Foxconna takie reformy powinny wyjść naprzeciw inwestorom chcącym oddzielić uprawnienia prezesa zarządu i dyrektora generalnego, a także zapewnić rozwój nowej generacji menedżerów poprzez taką regularną rotację. Wreszcie taka zasada nie pozwala szefowi firmy „skostnieć” na jednym stanowisku.
Warto zauważyć, że wstępna wersja reformy zakłada rotację czterech dyrektorów generalnych co sześć miesięcy. Młody Liu był zarówno dyrektorem generalnym, jak i prezesem, odkąd założyciel Foxconn, Terry Gou, ustąpił ze stanowiska w 2019 r., a praktyka ta istnieje od założenia firmy w 1974 r. Jedna z opcji reformy zakładałaby, że nowy dyrektor generalny będzie nadzorował sześć głównych działów Foxconn, z wyjątkiem Foxconn Interconnect Technology, FIH Mobile i Foxconn Industrial Internet. Prezes będzie przynajmniej nadzorował produkcję smartfonów, komputerów osobistych i sprzętu telewizyjnego. Pozostałe oddziały Foxconna to spółki publiczne, których działalność zgodnie z planem autorów reformy będzie monitorować prezes zarządu. Foxconn jako całość ma dość rozbudowaną strukturę organizacyjną, obejmującą setki oddziałów w ponad 20 krajach.