Europejska Agencja Kosmiczna podpisała protokół ustaleń z firmami Airbus i Voyager Space, które rozwijają komercyjną stację orbitalną Starlab. We wspólnym oświadczeniu stron porozumienia stwierdzono, że osiągnięte porozumienia zapewnią Europie „zrównoważony dostęp do przestrzeni kosmicznej”.
Protokół ustaleń przewiduje, że ESA będzie mogła wykorzystywać Starlab do misji z udziałem europejskich astronautów, a także jako platformę badawczą i komercyjną. Ponadto ESA zbada inne możliwości wykorzystania stacji orbitalnej, w tym transport do niej astronautów i ładunku przy użyciu europejskich statków załogowych i towarowych. Na początku tygodnia agencja kosmiczna ogłosiła inicjatywę, w ramach której europejskie firmy opracują nowy statek kosmiczny do przewozu ładunków, który w przyszłości będzie mógł także zasilać misje załogowe.
Oczekuje się, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna zostanie wycofana ze służby w 2030 roku. Zamiast budować nową stację orbitalną, amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) zdecydowała się zdać w tym zakresie na prywatne firmy. Na koniec 2021 roku departament przeznaczył ponad 400 mln dolarów na realizację trzech projektów budowy stacji orbitalnych przez prywatne firmy, w tym rozwijany przez Voyager Space Starlab.
Zamiar ESA wykorzystania Starlaba w przyszłości nie jest nieoczekiwany, ponieważ Voyager Space realizuje projekt wspólnie z Airbusem, europejską międzynarodową korporacją. Airbus stwierdził, że porozumienia osiągnęły wynik długiego i udanego partnerstwa z ESA w zakresie rozwoju i eksploatacji szerokiej gamy załogowych statków powietrznych i bezzałogowych statków kosmicznych.