Elon Musk, który kupił Twittera pod koniec października, dał się już poznać jako zaciekły przeciwnik pracy zdalnej, ale jego decyzje dotyczące indyjskiego personelu portalu społecznościowego przeczą tej koncepcji. Według Bloomberga dwa z trzech biur Twittera w Indiach zostały zamknięte, a pracownikom nakazano powrót do domu, utrzymując konieczność wykonywania obowiązków służbowych.
Tylko w zeszłym roku, pod rządami Elona Muska, Twitter stracił ponad 90% swojego personelu w Indiach, który według źródła początkowo przekroczył 200 osób. Według źródeł Bloomberg firma zamknęła teraz biura w New Delhi i Bombaju. Trzecie biuro w Bangalore nadal działa, zatrudnia głównie inżynierów.
Z punktu widzenia takich konkurentów jak Meta* Platforms czy Google (Alphabet) Indie są ważnym rynkiem wzrostowym, na tym tle działania szefa Twittera zmierzające do redukcji personelu lokalnych specjalistów wydają się nierozsądne. Platforma jest dość popularna w kraju, a sam premier Narendra Modi ma 86,5 miliona obserwujących na Twitterze. Jednocześnie przychody Twittera w Indiach nie są tak duże, a presja regulacyjna i rosnąca konkurencja sprawiają, że rynek ten jest dla firmy mniej atrakcyjny.
Obniżanie czynszów po przejęciu Twittera przez Elona Muska stało się jednym z najpopularniejszych sposobów na oszczędzanie. W efekcie firmie udało się być winną duże sumy za wynajem zajmowanych lokali w San Francisco i Londynie, a burmistrz pierwszego z miast zarzucił też Muskowi, że zaczął wykorzystywać budynek siedziby Twittera do innych celów niż jego przeznaczenie , organizując w nim miejsca do spania dla pracowników.
* Zawarte w wykazie stowarzyszeń publicznych i organizacji religijnych, w stosunku do których sąd podjął ostateczną decyzję o likwidacji lub zakazie działalności na podstawie ustawy federalnej nr 114-FZ z dnia 25 lipca 2002 r. „O przeciwdziałaniu działalności ekstremistycznej. ”