Trwa proces Elona Muska dotyczący przejęcia Twittera w 2022 r., a miliarder miał składać zeznania przed prawnikami SEC 10 września, ale nie stawił się w wyznaczonym terminie i złożył zeznania dopiero 3 października. Za niestawienie się na pierwsze przesłuchanie sąd nałożył na niego symboliczną grzywnę w wysokości 2923 dolarów.
Pieniądze te, jak wyjaśnia Reuters, nawiązując do decyzji sędzi okręgowej Jacqueline Scott Corley z San Francisco, mają pokryć koszty podróży przedstawicieli SEC, które ponieśli 3 października na spotkanie z Muskiem. Nie ma żadnych dodatkowych sankcji, choć SEC o nie wystąpiła. Prokuratura zażądała również, aby Musk złamał postanowienie sądu z 31 maja, które nakładało na niego obowiązek złożenia zeznań 10 września. Tego dnia Musk nie pojawił się na spotkaniu SEC poza siedzibą SEC, powołując się później na potrzebę swojej obecności na platformie startowej SpaceX.
Sędzia zauważył również, że zmuszanie Muska do pokrycia jedynie kosztów podróży przedstawicieli SEC nie zachęci oskarżonych w innych sprawach do ignorowania żądań sądu, ponieważ rzadko zdarza się, aby dana osoba zachowywała się tak nadzwyczajnie. Według przedstawicieli Muska spełnił on wymogi sądu i stawił się 3 października zeznając. Przypomnijmy, że SEC zarzuca mu zbyt późne ujawnienie informacji o pojawieniu się na Twitterze dużego pakietu akcji wiosną 2022 roku, kiedy przyznał się do zamiaru zakupu tej spółki, którą później przejął i przemianował na X.
