Ósme testowanie statku statku SpaceX zakończyło się eksplozją i ognistym deszczem na niebie – w rzeczywistości, w taki sam sposób, jak poprzedni siódmy lot testowy. Dla SpaceX może to oznaczać podstawowy problem z nową wersją statku, który okazał się niemożliwy do skorygowania zmian kosmetycznych.
Oba eksplozje miały podobny charakter: problem powstał w koronie statku, co doprowadziło do zamknięcia silników, utraty kontroli i rozpoczęcia procedury samowystarczalności. W obu przypadkach wystrzelono nową powiększoną wersję statku Starship – Block 2, który między innymi otrzymał zbiorniki paliwa o większej głośności.
Po eksplozji statku podczas siódmego lotu testowego jego wersja ósmego premiery została nieznacznie poprawiona. W szczególności układ paliwowy został wzmocniony, który zawalił się podczas siódmego testu i pozwolił na wyciek paliwa. Również w części rufowej zapewniono otwory wentylacyjne i wiązkę azotu pod ciśnieniem, które miały wyeliminować niebezpieczeństwo pożaru z możliwych wycieków.
Inżynierowie SpaceX uważają, że systemy statku były rezonowane z wibracjami samego statku na początku i na początkowym etapie lotu. Dzięki rezonansowi wystąpiła część przewodu paliwowego i paliwa. Star statek zebrany do ósmego testu został sprawdzony na stojaku wibracyjnym i został uznany za gotowy do lotu, chociaż wydaje się, że inżynierowie przeliczyli.
Podobnie jak siódme statek kosmiczny, ósmy wybuchł kilka minut po oddzieleniu od przyspieszonego kroku. Cele ósmego testu były ogólnie takie same jak w siódmym miejscu, co nie miało miejsca z powodów technicznych. Statek miał przejść w kosmos i spróbować ponownie uruchomić silniki, a także wycofać układy masowego ładunku – cztery symulatory komunikacji StarLink. Następnie symulatory i statek musiały wpaść do Oceanu Indyjskiego. Wygląda na to, że teraz wszystko zostanie położone na ramionach dziewiątego statku Starship, który będzie gotowy na lot testowy za cztery lub sześć tygodni, jak przyznała firma.
Szczególna wartość statku jest to, że jest to kluczowy element programu NASA Artemis, który przywróci osobę na Księżyc. Ten statek powinien dostarczyć uruchomiony moduł do satelity, ale zanim będzie tankowanie w kosmosie – na orbicie Ziemi, i jest to nowa i wciąż nie doświadczona operacja. Wcześniej firma zamierzała przetestować tankowanie w kosmosie na 2025 r., Chociaż teraz zamierza to zrobić dopiero w 2026 r. Ale jeśli z nową wersją statku coś jest nie tak na poziomie podstawowym, a eksplozja powtórzy się, te warunki mogą się poruszać jeszcze bardziej.
Federalny Departament Lotnictwa Cywilnego zażądał, aby SpaceX zbadał oba incydenty. Ostatecznie wybuchy statków na niebie są bezpośrednio zagrożone lotnictwem komercyjnym, wiele lotów musiało zostać anulowane lub przekierowane podczas ognistych pokazów z eksplozji statków na niebie.