Południowokoreański gigant Samsung Electronics pod wodzą byłego lidera i syna założyciela, Lee Kun-hee, nadal był w stanie promować innowacyjne rozwiązania, które pozwoliły firmie ominąć wielu konkurentów na poziomie technologicznym, ale teraz, zdaniem części pracowników, postęp techniczny zaczyna być hamowany przez nadmierną ostrożność menedżerów, którzy dosłownie boją się podejmować ryzyko.
Wszystko to, zdaniem Nikkei Asian Review, przyczynia się do utraty pozycji konkurencyjnej przez Samsung Electronics. W publikacji przedstawiono przykład propozycji innowacyjnej jednego z inżynierów, która miała na celu zwiększenie poziomu uzysku przy produkcji chipów. Kiedy jesienią ubiegłego roku zwrócił się do szefa z propozycją, odmówiono mu jej wdrożenia, ponieważ kierownictwo nie było gotowe na podjęcie ryzyka i wykonanie pierwszego kroku, a było gotowe wprowadzić nowe technologie tylko wtedy, gdy istniały już precedensy dla ich pomyślnego wykorzystania.
We współczesnej strukturze korporacyjnej Samsung Electronics, jak zauważa publikacja, problemem jest praktyka zawierania umów z kadrą zarządzającą jedynie na rok. Jednocześnie menedżerowie wyższego szczebla informowani są o docelowych wskaźnikach efektywności działów, które muszą zostać osiągnięte w ciągu roku. Przy takim ustaleniu priorytetów firma po prostu koncentruje się na rozwiązywaniu niektórych krótkoterminowych problemów, a długoterminowe badania ostatecznie pozostają bez należytej uwagi i pozbawiają firmę innowacyjnego rozwoju.
Samsung wyprzedza już mniejszego SK hynix w rozwoju pamięci z rodziny HBM, na które jest obecnie zapotrzebowanie w segmencie systemów sztucznej inteligencji. Coraz trudniej jest jej także konkurować z konkurentami w segmencie wyświetlaczy. Wreszcie Apple niedawno wyrwało Samsungowi na jakiś czas status największego producenta smartfonów, choć koreańskiej firmie udało się dokonać zemsty już pod koniec lutego. Zdaniem ekspertów tendencja do unikania ryzyka przez obecne kierownictwo Samsunga przyczyni się do dalszej degradacji firmy, jeśli nic w tym obszarze się nie zmieni. Należy jednak pamiętać, że wnuk założyciela i de facto szef Samsunga, Lee Jae-yong, spędził w więzieniu i śledztwie kilka lat, podczas których jego zastępcy nie odważyli się podejmować ważnych strategicznych decyzji, a ta bezwładność będzie miało wpływ na firmę przez jakiś czas, nawet po tym, jak Lee Jae-yong w końcu ugruntuje swoją pozycję szefa firmy i zostanie uwolniony od zarzutów karnych.