Dane osobowe wszystkich Rosjan wyciekły już do Internetu i znajdują się w ciemnej sieci, powiedział szef Rostelecom Michaił Osejewski na konferencji „Bezpieczeństwo klienta jest najważniejsze”. Według niego napastnicy zgromadzili wielkoskalowe bazy danych zawierające szczegółowe informacje o każdym obywatelu Federacji Rosyjskiej. Ten stan rzeczy pokazuje, jak istotna jest ochrona danych osobowych.
Podobną opinię wyraził wcześniej Władimir Dryukow, szef centrum przeciwdziałania cyberatakom Solar JSOC w firmie Solar. Według niego hakerzy mają już bazę danych obejmującą niemal całą populację Rosji. Jego powstanie stało się możliwe dzięki licznym przeciekom, jakie miały miejsce na przestrzeni ostatnich lat. Informacje takie są aktywnie wykorzystywane przez osoby atakujące do ukierunkowanych cyberataków, wysyłania wiadomości e-mail typu phishing i szantażu, co stwarza poważne zagrożenia zarówno dla obywateli, jak i organizacji.
W październiku tego roku Wiedomosti poinformował, że w ciągu 9 miesięcy na równoległych forach internetowych i kanałach Telegramu zamieszczono 210 baz danych zawierających informacje od klientów rosyjskich firm. Według FACCT naruszonych zostało łącznie 250,5 miliona wierszy informacji, co stanowi wzrost o 7,76% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Jak zauważają eksperci, atakujący są szczególnie zainteresowani bazami danych zawierającymi imiona i nazwiska, dane paszportowe, daty urodzenia, numery telefonów, adresy IP, hasła, miejsca pracy, adresy zamieszkania i adresy e-mail Rosjan. Eksperci podkreślają, że jedną z przyczyn wzrostu liczby wycieków danych jest niedostateczna dbałość firm o modernizację systemów bezpieczeństwa. Stosowanie przestarzałych technologii, słabych protokołów szyfrowania i braku ścisłej kontroli dostępu do wrażliwych informacji przyczyniają się do wzrostu liczby cyberataków.