Chiny wprowadzą skakającego łazika Lunar, aby szukać wody w kratach księżyca

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
2 min. czytania

Chińskie media zgłosiły początek ostatecznego zgromadzenia i testowania modułów i Lunar Rover dla misji Chan-7, zaplanowanej na 2026 r. Misja będzie miała na celu znalezienie lodu wodnego w wiecznym cieniu kraterów księżycowych na południowym biegunie satelitarnym. Wykrywanie wody na Księżycu wielokrotnie przyspiesza jego rozwój i stworzy podstawę lotów na Mars.

Chiny zasadziły już incydenty księżycowe w regionie równikowym Księżyca – dwa po widocznej stronie i dwa po przeciwnej. Sadzenie na niskich szerokościach geograficznych jest znacznie łatwiejsze, ponieważ nie wymaga złożonych manewrów orbitalnych. Podbój bieguna południowego jest wyzwaniem, które będzie wymagało wysiłku na wszystkich etapach misji. Złożona ulga w obszarach subsorkicznych, wytarte wieloma kraterami uderzeniowymi, nie jest najlepszym miejscem do bezpiecznego zejścia na powierzchnię Księżyca.

W przypadku bezpiecznej nawigacji złożonej ulgi moduł lądowania będzie obdarzony możliwością niezależnej i „głęboko” oceny fałd tego obszaru. Moduł będzie częściowo autonomiczny i będzie mógł niezależnie podejmować decyzje dotyczące niezbędnych manewrów. Panele słoneczne na module będą zorientowane pionowo, aby zbierać światło ze słońca w jak największym stopniu, które jest zawsze niskie nad horyzontem w obszarze sadzenia.

Łazik Lunar również będzie niezwykłe – będzie skakał. Istnieje szokujący projekt podparcia z aktywną „inteligentną” regulacją, aby wykonać bezpieczne skoki na zboczach i nierównych powierzchniach. Czujnik cząsteczki wody zostanie zainstalowany na Lunoper. Zakłada się, że na dnie kraterów i na zboczach w cieniu mogą znajdować się złogi lodu wodnego. Woda jest tlenem do oddychania i paliwa do pocisków. Jeśli nie znajdą go na Księżycu, to wsparcie podtrzymania życia ludzi w bazach będzie musiało zostać dostarczone z ziemi, co znacznie komplikuje rozwój satelity, a ponadto nie stworzy możliwości skoku do Marsa.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz