Ceny samochodów elektrycznych wkrótce spadną do poziomu samochodów napędzanych paliwami kopalnymi ze względu na gwałtowny spadek cen akumulatorów
Koszt akumulatorów litowo-jonowych według Benchmark Mineral Intelligence spadł w sierpniu o 10% do 98,2 dolara za kWh, co formalnie pozwala producentom pojazdów elektrycznych oferować samochody porównywalne cenowo z ich odpowiednikami opartymi na ICE. To pierwsza taka obniżka cen akumulatorów od dwóch lat.
Jak wiadomo, bateria trakcyjna może stanowić nawet 40% kosztu pojazdu elektrycznego, dlatego dynamika cen surowców do produkcji baterii znacząco wpływa na dostępność pojazdów elektrycznych w ogóle. Zdaniem analityków Benchmark Mineral Intelligence, przy koszcie magazynowania 1 kWh energii elektrycznej nie przekraczającym 100 dolarów, producenci samochodów mają szansę nie tylko oferować pojazdy elektryczne za porównywalne pieniądze z pojazdami ICE, ale także uzyskać porównywalne zyski, co jest ważne z punktu widzenia biznesu rozwoju i całej branży. Oczywiście to stwierdzenie dotyczy tylko samochodów w określonych przedziałach cenowych, ponieważ w przypadku podstawowych pojazdów elektrycznych stanie się to istotne znacznie później.
Dziesięć lat temu średni koszt magazynowania 1 kWh energii elektrycznej w akumulatorach trakcyjnych pojazdów elektrycznych sięgnął 668 dolarów. Do marca 2022 r. osiągnął poziom 146,4 dolara, a do sierpnia tego roku spadł z tego poziomu o kolejną trzecią. Zdaniem analityków TrendForce, stopniowy spadek cen na tym rynku będzie można zaobserwować co najmniej do końca tego roku.
W tym roku na spadek cen akumulatorów trakcyjnych w dużej mierze wpłynęła dynamika cen surowców. Od początku roku cena litu spadła o ponad 50%, znacznie spadły także ceny niklu i kobaltu. Z drugiej strony popyt na pojazdy elektryczne nie rośnie tak aktywnie, jak oczekiwali producenci. Na przykład w USA według stanu na czerwiec producenci dysponowali zapasami gotowych pojazdów elektrycznych na 100 dni, co stanowi ponad trzykrotność wartości z ubiegłego roku.
W sierpniu geologom udało się odkryć duże złoże związków litu na granicy Oregonu i Nevady – według wstępnych szacunków aż 40 mln ton, co czyni je największym odkrytym na świecie. Zasoby litu z tego jednego złoża wystarczą na zaopatrzenie przemysłu w baterie litowe na kilka dziesięcioleci. Elon Musk wielokrotnie zwracał uwagę, że lit jest dość powszechny na naszej planecie, a problemem branży pojazdów elektrycznych nie jest brak surowców jako takich, ale brak mocy przerobowych. W miarę poszerzania się tego obszaru działania, baterie litowe w ogóle powinny stać się bardziej dostępne, co już zauważają eksperci.