Brytyjczycy przyłapali Apple na narzucaniu iCloud i zażądali odszkodowania w wysokości 3 miliardów funtów.

Redaktor NetMaster
Redaktor NetMaster
4 min. czytania

Apple stoi przed pozwem zbiorowym na kwotę około 3 miliardów funtów za rzekome naruszenie brytyjskiego prawa antymonopolowego. Firma rzekomo zmonopolizowała rynek przechowywania w chmurze, zmuszając około 40 milionów Brytyjczyków do przepłacania za usługi iCloud.

Organizacja non-profit zajmująca się ochroną praw konsumentów Which? wniosła sprawę przeciwko Apple do Competition Appeal Court, zarzucając technologicznemu gigantowi nadużywanie swojej dominującej pozycji na rynku i ograniczanie Brytyjczykom wyboru usług w chmurze. Według „Which?” każdy z 40 milionów użytkowników Apple w Wielkiej Brytanii, którzy zapłacili za usługi iCloud od 1 października 2015 r., w przypadku pozytywnego rozpatrzenia roszczenia może spodziewać się odszkodowania w wysokości średnio 70 funtów.

Pamięć masowa w chmurze iCloud, połączona z każdym urządzeniem Apple, zapewnia 5 GB bezpłatnej przestrzeni dyskowej. Aby jednak zwiększyć pojemność, użytkownik musi wykupić płatną subskrypcję, której koszt wynosi od 99 pensów do 54,99 funtów miesięcznie. W czerwcu 2023 roku koszt taryf iCloud wzrósł o 20–29%, co wywołało niezadowolenie i zostało opisane w brytyjskich mediach jako „szokujący wzrost ceny” dotykający miliony użytkowników.

Który? twierdzi, że Apple łamie brytyjskie prawo konkurencji, skutecznie blokując miliony brytyjskich konsumentów w chmurze po „wygórowanych” cenach. Organizacja twierdzi, że iOS, mobilny system operacyjny Apple, ma pozycję monopolisty i firma wykorzystuje to do uzyskania nieuczciwej przewagi na rynku przechowywania danych w chmurze.

Ponadto, które? zauważa, że ​​Apple aktywnie zachęca użytkowników do rejestrowania się w usłudze iCloud, utrudniając jednocześnie korzystanie z zewnętrznych dostawców usług w chmurze. Firma nie pozwala klientom zapisywać ani tworzyć kopii zapasowych danych na swoich urządzeniach Apple przy użyciu usług stron trzecich, co szkodzi konkurencji i prowadzi do wyższych cen dla konsumentów.

Apple zaprzecza tym oskarżeniom, twierdząc, że jego użytkownicy nie są zobowiązani do korzystania z iCloud, a wiele z nich korzysta z szerokiej gamy alternatywnych rozwiązań do przechowywania danych innych firm. Firma podkreśla także, że stara się maksymalnie ułatwić przesyłanie plików, czy to do iCloud, czy do innego serwisu. Prawie 50% klientów nie potrzebuje subskrypcji iCloud+ ani za nią nie płaci.

Warto dodać, że podobny pozew przeciwko Apple został złożony w Stanach Zjednoczonych w marcu tego roku. W Wielkiej Brytanii, która? korzysta z mechanizmu „non-opt-out zbiorowego” wprowadzonego Ustawą o prawach konsumenta z 2015 r., który umożliwia automatyczne objęcie roszczeniem wszystkich konsumentów, których to dotyczy, chyba że zdecydują się na rezygnację.

Aby prowadzić działalność gospodarczą Które? zaangażowała międzynarodową kancelarię prawniczą Willkie Farr & Gallagher, a finansowanie zapewnia Litigation Capital Management. Organizacja wzywa jednak Apple do rozwiązania problemu bez wchodzenia na drogę sądową poprzez „zwrócenie konsumentom pieniędzy i udostępnienie systemu iOS, aby użytkownicy mieli wybór usług w chmurze”.

Apple porównał swoje ceny z konkurencją, twierdząc, że jego plany są porównywalne z innymi usługami w chmurze. Na przykład miesięczny plan iCloud o pojemności 6 TB kosztuje 26,99 GBP, podczas gdy plan szwajcarskiego rywala kosztuje 33,28 GBP. Firma podkreśla, że ​​„dokłada wszelkich starań, aby przesyłanie danych było jak najłatwiejsze – czy to do iCloud, czy do innej usługi”.

Udostępnij ten artykuł
Dodaj komentarz