Firma kosmiczna Blue Origin planuje stworzyć wielozadaniową platformę kosmiczną zdolną do przyjmowania, wystrzeliwania i tankowania statków kosmicznych, a także do świadczenia innych usług kosmicznych na orbicie okołoziemskiej i poza nią. Aby osiągnąć ten ambitny cel, firma pracuje nad stworzeniem rakiet wielokrotnego użytku, stacji orbitalnych i pojazdów do lądowania na Księżycu.
16 października firma Blue Origin ogłosiła plany stworzenia platformy kosmicznej Blue Ring i utworzenia nowej jednostki biznesowej In-Space Systems. Celem tego podziału będzie promowanie kompleksowych usług w zakresie hostingu, transportu, tankowania, przekazywania danych i logistyki, w tym nawet chmury obliczeniowej kosmicznej. Na czele firmy In-Space Systems stał starszy wiceprezes Blue Origin ds. systemów kosmicznych, Paul Ebertz.
„Ta platforma znacznie wyprzedza wszystkie istniejące koncepcje pojazdów orbitalnych i napędów” – powiedział Lars Hoffman, wiceprezes ds. sprzedaży w sektorze publicznym.
Platforma Blue Ring umożliwia umieszczanie i wystrzeliwanie satelitów o masie do 499 kg na uniwersalnych portach ESPA i ESPA Grande o średnicy odpowiednio 38,1 i 60,96 cm, a także zabezpiecza satelitę o masie do 2 ton na górnym pokładzie .
W zależności od konkretnej misji pojedyncza platforma Blue Ring może przewieźć ponad 3 tony ładunku, dostarczając satelity na jedną lub więcej orbit ziemskich, w tym orbity geostacjonarne, orbity punktu Lagrange’a, orbity selenocentryczne, a nawet w przestrzeń międzygwiazdową.
„Blue Ring rozwiązuje dwa z najtrudniejszych problemów w dziedzinie lotów kosmicznych: rozwój infrastruktury kosmicznej i zwiększenie mobilności na orbicie. Oferujemy naszym klientom możliwość łatwego wejścia na różne orbity i manewrowania na nich przy minimalnych kosztach, mając jednocześnie dostęp do kluczowych danych zapewniających powodzenie misji” – powiedział Ebertz.
Hoffman podkreślił, że rynek komercyjny jest obecnie bardziej skupiony na wysyłaniu ładunków i satelitów na przewidywalne orbity. W kontekście dynamicznego rozwoju rynku usług kosmicznych Blue Ring prezentuje się szczególnie atrakcyjnie ze względu na swoją wszechstronność.
Cechą szczególną platformy jest hybrydowy układ napędowy chemiczny i słoneczno-elektryczny opracowany przez Blue Origin. „To najlepsze z obu światów” – wyjaśnił Hoffman. „Masz energię silnika chemicznego, aby szybko przedostać się z punktu A do punktu B, a silnik elektryczny służy do stabilizacji na orbicie lub do oszczędzania energii podczas poruszania się z jednej orbity do innego.”
Firma odmówiła podania szczegółów na temat silników Blue Ring poza informacją, że nie zostały one przekonwertowane z istniejącej linii silników BE-3, BE-4 lub BE-7 używanych w systemie suborbitalnym New Shepard, Vulcan należącym do United Launch Alliance rakiety i New Glenn (Blue Origin) czy sonda księżycowa Blue Moon. „Używamy wariantu stworzonego specjalnie dla Niebieskiego Pierścienia” – powiedział Hoffman.
Do zasilania platformy Blue Ring zostaną wyposażone w wysuwane panele słoneczne o rozpiętości około 43 metrów. Wymiary samej platformy nie zostały ujawnione, ale wiadomo, że dzięki swojej konstrukcji będzie mogła zmieścić się w istniejących owiewkach o średnicy 5,4 m dla rakiet Falcon 9, Falcon Heavy i Vulcan oraz oczywiście na rakiecie New Glenn z owiewką o średnicy 7 metrów.
Blue Ring jest w stanie nie tylko manewrować ładunkami pomiędzy różnymi orbitami, ale także zapewnia możliwość transportu wielu ładunków na różne orbity w ramach jednego startu. „To coś, czego wiele platform nie jest dziś w stanie zrobić” – podkreślił Hoffman.
Prace nad prototypem Blue Ring prowadzone są w siedzibie Blue Origin w Kent w stanie Waszyngton. Dodatkowe jednostki zostaną zbudowane w zakładzie firmy w Huntsville w stanie Alabama, a komponenty będą pozyskiwane z innych zakładów.